Trudną akcję prowadzili dzisiejszej nocy strażacy z dwóch powiatów - gostyńskiego i leszczyńskiego. W Janiszewie (gmina Poniec) wybuchł pożar w pieczarkarni. Prawdopodobnie zawiodła instalacja elektryczna. Starty wstępnie oszacowano na kilkaset tysięcy złotych.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do strażaków kilka minut po godz. 22. Na miejsce skierowano 14 zastępów strażaków z powiatu gostyńskiego i leszczyńskiego.
- Spaleniu uległa jedna z maszyn, instalacja elektryczna, pomieszczenia socjalne, częściowo strop, fragmenty dachu - wylicza st. kpt. Marcin Nyczka, oficer prasowy KP PSP Gostyń.
Akcja nie należała do łatwych. Na hali o powierzchni około 2,5 tys. metrów kwadratowych panowało duże zadymienie.
- Działania przede wszystkim polegały na ugaszeniu maszyny, którą przed przyjazdem zastępów właściciel wyciągnął na zewnątrz - mówi st. kpt. Marcin Nyczka, oficer prasowy KP PS Gostyń.
- Na zewnątrz panowało bardzo duże zadymienie, dlatego strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Po zlokalizowaniu źródła pożaru jak już zlokalizowano tlące się kabale i elementy doposażenia, obiekt oddymiono. Skontrolowano również temperaturę poszczególnych elementów czy coś się nie tli. - mówił rzecznik gostyńskiej komendy PSP.
Akcja trwała około 4 godzin, a straty wstępnie określono na około 300 tys. złotych. Przyczyną pojawienia się ognia było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.
[ALERT]1658389748724[/ALERT]
2 13
Świetnie
1 1
Dobrze ze nie doszło do tragedi
6 0
Brawo dla strażaków zawsze możemy na was liczyć