Zerwane dachy, powalone drzewa, maszt, uszkodzona instalacja fotowoltaiczna. Strażacy podsumowali weekendowe zdarzenia związane z silnym wiatrem. W sumie interweniowali ponad dwadzieścia razy. 

To był bardzo wietrzny weekend. Przez nasz region przetoczył się orkan Nadia, który niestety wyrządził szkody na terenie pięciu gmin: Borek Wlkp., Gostyń, Krobia, Piaski, Poniec. interweniowali strażacy.

- Odnotowaliśmy 23 zdarzenia. Wydaje się, że przy tych porywach wiatru to nie jest dużo - mówił kpt. Marcin Nyczka, oficer prasowy KP PSP Gostyń.

Najwięcej interwencji dotyczyło powalonych drzew. Do takich zdarzeń strażacy wyjeżdżali trzynaście razy. Uszkodzonych zostało też pięć dachów i dwie linie energetyczne.

Na jednym z budynków przy ul. Sikorskiego w Gostyniu, silny wiatr uszkodził instalację fotowoltaiczną.

- Obawiam się, że takich zdarzeń może być więcej w przyszłości. Znaczenie będzie miało to jak te instalacje będą przymocowane do dachów budynków. W tym przypadku zniszczeniu uległ jeden panel fotowoltaiczny - mówi kpt. Marcin Nyczka z KP PSP Gostyń.  Starty wyceniono na około 2 tys. złotych.

W Chwałkowie (gmina Krobia) przewrócił się masz internetowy na budynku sklepu. Istniało realne zagrożenie dla przechodniów, dlatego konieczny był jego demontaż. Straty wyceniono na około 3 tys. złotych. 

Jedno z poważniejszych zdarzeń miało miejsce na drodze krajowej nr 12 w kierunku Borku Wlkp., gdzie na przejeżdżającą cysternę przewróciło się drzewo. Strażacy usunęli je, ale pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy. Konieczne było wezwanie pomocy drogowej. Straty w tym zdarzeniu wyniosły około 10 tys. złotych. 

[ALERT]1643628357443[/ALERT]