Wczesnym rankiem za Pogorzelą samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Kierowca podróżował sam, został zabrany do szpitala. Wszystko wskazuje na to, że jechał za szybko, a do tego pojazd, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych. 

Zdarzenie miało miejsce na trasie Pogorzela - Wziąchów przed godz. 5. Kierujący autem marki renault - 24-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, wypadł z drogi i zatrzymał się na drzewie.

- 24-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego jadąc od miejscowości Pogorzela w kierunku Krotoszyna na prostym odcinku drogi, nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzył w przydrożne drzewo - mówił mł. asp. Rafał Nawrocik z KPP w Gostyniu. Kierowca był trzeźwy. Skarżył się na ból głowy i został przewieziony do szpitala. 

Jak ustalili policjanci pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony ruchu. Miał zatrzymany dowód rejestracyjny za brak aktualnych badań technicznych. Mężczyzna został ukarany mandatem i punktami karnymi.

[ALERT]1640758184582[/ALERT]