W efekcie agresywnego zachowania funkcjonariusze zostali opluci i znieważeni. Doszło też do naruszenia nietykalności cielesnej policjantów

M.S 12:37, 19.07.2021

Foto: Fotolia

Pojawił się znikąd i zaczął kwestionować policyjną interwencję. W efekcie agresywnego zachowania funkcjonariusze zostali opluci i znieważeni. Doszło też do naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i kopania w radiowóz. Po wytrzeźwieniu, 44-latek usłyszał prokuratorskie zarzuty, do których się nie przyznaje.

W środku nocy, z 16 na 17 lipca, policjanci otrzymali zgłoszenie o grupie około 40 osób hałaśliwie zachowującej się na parkingu przy stacji paliw na ul. Przy Dworcu w Gostyniu. Na miejsce skierowano policyjny patrol, by sprawdził co się tam dzieje. Po wylegitymowaniu "imprezowiczów" muzyka została ściszona i wszystko wskazywało na to, że sprawa się zakończy. Niestety, w pewnym momencie sytuacja zrobiła się dynamiczna a policjanci musieli wezwać wsparcie po tym znikąd pojawił agresywny mężczyzna

- Na miejscu pojawił się 44-letni mężczyzna (mieszkaniec powiatu gostyńskiego), który prawdopodobnie na parkingu znalazł się przypadkiem, przechodził tamtędy, był pod wpływem alkoholu. - mówi prokurator Jacek Masztalerz. - 44-latek zaczął głośno kwestionować interwencję policji - kontynuuje szef gostyńskiej prokuratury. - Pojawiają się wulgaryzmy, dochodzi do stosowania przemocy, kopania policjantki, do oplucia jednego z policjantów i szarpania za mundury - wylicza prokurator Jacek Masztalerz.

Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do gostyńskiej komendy, gdzie zbadano jego trzeźwość. Okazało się, że miał blisko promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu i przetransportowaniu z policyjnej izby zatrzymań w Lesznie, usłyszał prokuratorskie zarzuty. - Został mu przedstawiony zarzut z art. 222 KK i 226 KK, a więc chodzi o kwalifikacje kumulatywną - naruszenie nietykalności cielesnej i zniewagę funkcjonariuszy publicznych, w tym konkretnym wypadku 4 policjantów Wydziału Prewencji KPP w Gostyniu - wylicza szef gostyńskiej prokuratury. - Przy czym to zachowanie zostało popełnione w warunkach występku o charakterze chuligańskim, w zbiegu z art. 57a KK. - dodaje prokurator.

Przesłuchany 44-latek nie przyznał się do winy. Zakwestionował podczas przesłuchania po raz kolejny interwencję policji. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny trzy razy w tygodniu, grzywnę oraz poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. złotych. W tym celu dokonano tymczasowego zajęcia samochodu marki Mercedes należącego do agresywnego mężczyzny.

O wybrykach młodych ludzi gromadzących się na parkingu przy ul. Przy Dworcu w Gostyniu pisaliśmy wielokrotnie. Mieszkańcy miasta skarżyli się na głośne "imprezowanie", hałas jeżdżących w nocy samochodów i śmieci pozostawione na parkingu. Jak widać problem nie zniknął...

[ZT]51634[/ZT]

[ALERT]1626690822477[/ALERT]