Zamknij
NEWS

Najpierw zniszczył samochód, a potem zadzwonił po policję, by ustalili do kogo należy. Gdy patrol dotarł na miejsce, pijany mężczyzna stał s

M.S 14:18, 22.02.2021 Aktualizacja: 10:49, 23.10.2025
9 Foto: Fotolia Foto: Fotolia

Najpierw zniszczył samochód, a potem zadzwonił po policję, by ustalili do kogo należy. Gdy patrol dotarł na miejsce, pijany mężczyzna stał się agresywny.  Policjantki próbowały go obezwładnić, ale ten wyrwał jednej z nich pojemnik z gazem i zaatakował...  Funkcjonariuszki wezwały posiłki, a 24-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał też prokuratorskie zarzuty. 

Wszystko wydarzyło się na jednym z gostyńskich osiedli w nocy z soboty na niedzielę. Około godz. 23:40 dyżurny gostyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od 24-letniego mężczyzny (mieszkańca gminy Gostyń) z prośbą o interwencję w sprawie uszkodzenia samochodu marki BMW. Na miejsce skierowano dwie funkcjonariuszki, które ustaliły, że zgłaszający jest równocześnie...sprawcą uszkodzenia. - Był osobą, która uszkodziła pojazd, zgłaszała interwencję i która następnie domagała się od policjantek ustalenia i podania mu danych personalnych właściciela uszkodzonego samochodu - mówił Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu. 

Mężczyzna był nietrzeźwy (miał około 1,3 promila), a do tego agresywny, dlatego policjantki podjęły próbę jego obezwładnienia i zatrzymania. Użyły gazu łzawiącego. - W pewnym momencie mężczyzna wyrwał gaz jednej z policjantek i użył go wobec nich. Funkcjonariuszkom udało się, go jednak unieruchomić - relacjonuje prokurator Jacek Masztalerz. Z pomocą przyjechali kolejni policjanci, a 24-latek został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań. Policjanci ustalili też, że uszkodzony pojazd, należy do osoby przebywającej poza granicami kraju.  

Po wytrzeźwieniu 24-latek usłyszał zarzuty - znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantek poprzez użycie wobec nich gazu służbowego. - Sprawca przyznał się, okazał skruchę. Swoje zachowanie tłumaczył stanem upojenia, ponadto wyjaśniał, że chodziło o jego prawdopodobny konflikt z właścicielem samochodu - mówił prokurator Jacek Masztalerz. 

Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zabezpieczenie majątkowe w wysokości 5 tys. złotych. Po ewentualnym złożeniu doniesienia przez przez właściciela zniszczonego samochodu, może usłyszeć także zarzut zniszczenia mienia. Według wstępnych informacji uszkodzenia oszacowano na 1 tys. złotych.

[ALERT]1613999277358[/ALERT] 

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%