Przed północą na drodze wojewódzkiej DW 434 za Krobią w kierunku Rawicza doszło do zdarzenia drogowego. Samochód ciężarowy uderzył w przydrożne drzewo, a naczepą zatrzymał na kolejnych dwóch. Kierowca był już blisko celu. Przewoził puszki, które miały trafić do zakładu w Pudliszkach.

Wczoraj około godz. 23:30 na trasie Krobia - Zmysłowo doszło do zdarzenia drogowego. Samochód ciężarowy z naczepą jadąc od strony Rawicza w kierunku Krobi, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Naczepa zatrzymała się na kolejnych dwóch drzewach, dzięki czemu zestaw się nie przewrócił.

- Kiedy dotarliśmy kierowca w wieku około 40 lat (mieszkaniec województwa podkarpackiego) był już poza pojazdem. Sam opuścił zniszczoną kabinę - mówi asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca akcji z KP PSP Gostyń. - Pojazd jest poza drogą i nie wyciekają z niego żadne niebezpieczne substancje - dodał.

Ładunek jak się okazało miał dotrzeć do zakładu w Pudliszkach, w którym  - Kierujący miał już nieduży odcinek do przejechania. Jechał do zakładu w Pudliszkach. Wiezie puste puszki na paletach, więc ładunek nie jest też zbyt ciężki - mówił asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. Na miejscu pojawił się specjalistyczny sprzęt, który wyciągnął z rowu pojazd wraz z naczepą.

[ALERT]1599112789384[/ALERT]