Skończyło się na strachu i zamieszaniu. Przed południem biały dym pojawił się w domu jednorodzinnym w Poniecu. Okazało się, że to robota pracowników wodociągów, którzy sprawdzali szczelność instalacji. Nie powiadomili jednak o tym mieszkańców.
Do zdarzenia doszło po godz. 10. w budynku przy ul. Gostyńska Szosa w Poniecu. Biały dym pojawił się najpierw w piwnicy, a potem na kolejnych pietrach obiektu. - Okazało się, że pracownicy wodociągów sprawdzali szczelność instalacji kanalizacyjnej i przez to z rur wydobywał się biały dym, który przedostał się na mieszkanie - mówi asp. Bartłomiej Gościniak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń. - Mieszkańcy nie byli wcześniej informowani o takich działaniach - dodaje dyżurny KP PSP Gostyń. Lokatorzy opuścili bezpiecznie dom jeszcze przed przyjazdem strażaków. Do akcji skierowano dwa zastępy - PSP Gostyń i OSP Poniec.
[ALERT]1573208633364[/ALERT]
miezskaniec12:22, 08.11.2019
No bo sie nie iformuje b ci na lewo podlaczeni sciekami dodeszczowki by mogli uniknac kary
Marta13:39, 08.11.2019
IQ niektórych komentujących artykuły przyprawia mnie o mdłości
Marek18:11, 08.11.2019
Skoro zadymiali to mają chyba jakieś podejrzenia, że ktoś ma przyłączoną kanalizacje deszczową do sanitarnej. Czyż nie? Jeżeli w tym momencie mieszkańcy zostaliby odpowiednio wcześniej powiadomieni o zadymianiu, mogliby bez problemu zatkać takie połączenia i uniknąć wykrycia przez pracowników nieprawidłowości. Skoro jeden z drugim ma podłączony dach lub utwardzony plac z kostki i wpuszcza wodę do kanalizy to co się dziwicie potem, że za kowalskiego płacą pozostali w cenie ścieków?? Ale i tak potem wielkie lamenty, że ścieki są drogie,że przesadzają z tą ceną itp. Ja tam popieram karać karać jeszcze raz karać..
Ministrant22:42, 08.11.2019
Ten dym stąd, że papieża wybierali.
Czasem nie pasowało, czasem przeszkadzało. Wiemy ile...
Mnóstwo polityków również ma zmienione nazwiska, Kwaśniewski...
eeee
09:00, 2025-07-03
Gostyńskie kosze na śmieci. Znikają, pojawiają się ...
Od kilku dni obserwuję gorący temat koszy na śmieci, obserwuję w życiu realnym i tym wirtualnym, bo sporo komentarzy można poczytać. Jestem już osobą 40+, zostałam wychowana w takim nurcie, że generalnie za swoje śmieci odpowiadam sama, tzn. zjem cukierka i nie widzę kosza - chowam papierek do kieszeni lub torebki i wyrzucam w domu do kosza albo jeśli natrafię na kosz uliczny, próbuję sprostać coraz większym i dziwnym wymaganiom co do segregacji śmieci. Niestety jako właścicielka psa, potrzebuję wyrzucić 3 małe śmieci dziennie podczas spacerów z pupilem:). I uważam, że cała burza wokół tematu koszy dotyczy właśnie z tego rodzaju śmieci. Tak sobie myślę, że gdyby ZGKiM więcej poustawiało koszy z woreczkami na psie odchody, to zupełnie to zaspokoi potrzeby mieszkańców co do koszy na terenie miasta. Bo na te papierki od cukierków czy lodów, czy chusteczki można wyrzucać do tych koszy ogólnych, które zostaną.
psiowapani
08:27, 2025-07-03
Zmiana w fotelu zastępcy burmistrza. Decyzję podjęto...
Nowa zastępca ? To po polskiemu ?
miodek
08:03, 2025-07-03
Dwie szkoły zgarnęły wszystko. Pozostałe obejdą się ...
Co z Grabonogiem ?
janko
07:56, 2025-07-03
6 2
Naucz się pisać kolego potem komentuj