Kilka zastępów straży pożarnej brało udział w akcji gaśniczej w Tworzymirkach, gmina Gostyń. Płonęła tam stodoła, w którą według niektórych mieszkańców wsi uderzył piorun. Parę godzin trwało wywożenie tlącej się słomy, ewakuacja zwierząt oraz sprzętu rolniczego. 

Do zdarzenia doszło po godz. 10. Według relacji osób, z którymi udało nam się porozmawiać na miejscu, chwilę potem kiedy zaczął padać deszcz, słychać było uderzenie pioruna. - Tylko jeden słyszałem i pewnie trafił prosto stodołę, tak mówią ludzie - przekonywał mieszkaniec przyglądający się akcji. Jak relacjonuje dyżurny KP PSP Gostyń asp. Bartłomiej Gościniak, z daleka było widać ogień i zadymienie. - Paliła się stodoła, konstrukcja dachu i zawarta w niej słoma. Po dojeździe wszystkich jednostek, siły i środki były wystarczające. - mówił dyżurny KP PSP Gostyń.

Kiedy strażacy prowadzili akcję z budynków mieszkańcy ewakuowali zwierzęta oraz sprzęt rolniczy. - Pożar mamy w tej chwili zlokalizowany. Trwa wywożenie balotów i słomy, która się tli w środku tej stodoły - mówi asp. Bartłomiej Gościniak z KP PSP Gostyń.

Strażacy co do przyczyn pożaru wypowiada się bardzo ostrożnie. - Na razie nie mam żadnego potwierdzenia, że ogień pojawił się od uderzenia pioruna czy może było to podpalenie - usłyszeliśmy od dyżurnego KP PSP Gostyń. W akcji udział wzięły zastępy JRG Gostyń, OSP Gola, OSP Kosowo, OSP Kunowo i OSP Daleszyn.