Poważny wypadek drogowy na granicy dwóch gmin. Osobowa KIA zderzyła się z samochodem lawetą, która całkowicie zablokowała przejazd krajową "dwunastką". Do szpitala ze złamaną ręką i licznymi potłuczeniami trafił kierowca osobówki.
To miejsce co jakiś czas przypomina o sobie. Bardzo często dochodzi tam do mniej lub bardziej groźnych zdarzeń drogowych. Tak było również dzisiaj. Około godz. 8:30 na wylocie z Godurowa w kierunku Borku Wlkp. doszło do poważnego wypadku. Osobowa Kia Carens zderzyła się samochodem lawetą, która całkowicie zablokowała jezdnię, chociaż częściowo zjechała do przydrożnego rowu.
Do zderzenia doszło na zakręcie. Jedna osoba jest poszkodowana - kierowca samochodu osobowego. Ma prawdopodobnie złamaną rękę, jest też mocno potłuczony. Drugiemu kierowcy nic się nie stało. Przyczyny i okoliczności wypadku bada policja. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Kia wpadł w poślizg i uderzył w ciężarówkę marki Renault, która jechała z przeciwnego kierunku,a następnie w bariery ochronne - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji.
Droga w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana. Kierowcy jadący krajową "dwunastką" są kierowani objazdami przez Michałowo i Dąbrówkę.
0
0
0
0
0
0
xdrive 10:37, 09.11.2018
pewnie *%#)!& jak dzik po polu
on20:21, 09.11.2018
Durny jeden z drugim tam jedzie się 30 na godz. na tym zakręcie nic nie widać znam tą trasę!
xxx20:45, 09.11.2018
A gdzież to było łosp Godurowo, dlaczego szybko się nie zebrali i nie wyjechali swoim ślicznym nowym wozem???
Antek22:14, 09.11.2018
Pozdrawiam Convert Paper
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
3 0
Durnym jest ten kto komentuje nie znając szczegółów wypadku! Cudem jest że nikomu się nic poważnego nie stało. Ojciec trójki dzieci zasuwa do pracy ponad 100 km żeby mieć z czego utrzymać rodzinę, a nie z planem żeby siebie czy kogoś zabić! Teraz trzymać kciuki żeby chłopak doszedł do pełnej sprawności po operacji i wrócił szczęśliwie do rodziny! *%#)!& mądrości mu nie pomogą!