Osiemnastoletni motocyklista został poszkodowany w zderzeniu z samochodem osobowym. Mężczyzna trafił do gostyńskiego szpitala na badania. Wszystko wydarzyło się na wyjątkowo kolizyjnym skrzyżowaniu trasy Gostyń-Pępowo z drogą prowadzącą do Podrzecza.
Do zderzenia doszło dziś przed południem. Według wstępnych ustaleń policji wynika, że zawinił kierowca osobowego Volvo, który nie ustąpił pierwszeństwa młodemu motocykliście. - Motocyklista jechał od Gostynia w kierunku Grabonoga. Kierujący Volvo wyjeżdżał z drogi podporządkowanej w lewo w stronę Gostynia. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu. - mówi mł. asp. Błażej Szymczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu.
Według niepotwierdzonych na razie informacji motocyklista widząc wyjeżdżające od Podrzecza auto próbował uniknąć zderzenia i położył jednoślad na jezdni. Być może przez to udało mu się uniknąć poważnych obrażeń. Początkowo wydawało się, że poszkodowanemu motocykliście nic nie dolega, jednak po kilkunastu minutach poprosił o przyjazd karetki. Został zabrany do szpitala na badania, od ich wyników będzie zależało czy zdarzenia zostanie zakwalifikowane jako kolizja czy jako wypadek.
iks13:21, 04.11.2018
kolejny pirat
Ziuta13:34, 04.11.2018
Najlepsze są te labirynty ze stalowych rur na końcach ścieżek pieszo rowerowych. Można się zabić zwłaszcza na rowerze.
ja20:47, 04.11.2018
To jest ścieżka pieszo - rowerowa a nie tor wyścigowy. A labirynty z rur są po to, żeby rowerzysta dla własnego bezpieczeństwa musiał zwolnić. Logiczne, ale nie dla Ziuty.
Paulina 13:48, 04.11.2018
Szkoda chłopaka przez nierozwarznego kierowcę
samochodu musi cierpieć
obserwator20:23, 04.11.2018
czemu nikt nie pyta z jaka prędkością jechał motocyklista?? znaków i przepisów mają przestrzegać wszyscy ( kierowca volvo i motocyklista) a to skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne mimo ograniczenia prędkości nikt nie jedzie zgodnie z przepisami na tym odcinku.
Do obserwator20:50, 04.11.2018
To znaczy, że ty też przekraczasz tam prędkość, czyli do ukarania a poza tym skąd wiesz, że motocyklista przekroczył prędkość? Jesteś prorok z tylko idiota?
do obserwator 22:00, 04.11.2018
nawet gdyby miał przekroczoną predkosc (a nie mial) to kierowca volvo miał mu ustąpić pierszeństwa, nie rozumiem skad w ogole to pytanie. pozdro
sos22:16, 04.11.2018
W każdym dbajacym o porządek kraju smarkacze nie maja dostępu do scigaczy ani do aut z silnikami powyżej 2.0 l dlatego jest większe bezpieczeństwo bo wiadomo jak jeżdżą narwancy. U nas zbierze się kilku pyskatych na forum i myślą że jak publicznie kogoś obraża i uwyzywaja to są do przodu. Gdyby motocyklista jechał tak jak wskazuje znak przed skrzyżowaniem to nie musiałby kłaść motoru cwaniaczku
do sos22:21, 04.11.2018
a co mial zrobic skoro samochod wyjechal mu na droge i zatrzymal sie w polowie poniewaz jak to stwierdzil zobaczyl nadjezdzajacy samochod z prawej strony? mial jechac na czolowke ze samochodem i sie zabic? naprawde jak nie zna sie sytuacji to nie warto komentowac.
Grażyna16:09, 04.11.2018
I znowu winny motor
Wacław17:56, 04.11.2018
Grażyna, widzę, że masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, niech Ci Januszek wytlumaczy tekst po Twojemu.
ścigacz16:30, 05.11.2018
Gdyby jechał przepisowo nic by mu sie nie stało, nich się cieszy że żyje
Kierowca17:21, 04.11.2018
I ile na budziku miał motocyklista?
Kierowca 117:41, 04.11.2018
Tyle, że byl w stanie położyć się na jezdni z motorem madralo, znawca kierownicy i budzików
Daro18:23, 04.11.2018
Nawet gdyby miał 60,czy 70 to baranie Volvo miało ustąpić mu pierwszeństwa, znawca się znalazł
jedrek20:11, 04.11.2018
Tam powinna być sygnalizacja świetlna , wyjazd z Podrzecza w lewo samochodem cieżarowym z przyczepą to totolotek ,nieda się uciec w trzy sekundy i jest człowiek winien ,zajechanie drogi tak to sie nazywa ,pozdrawiam tych którzy ucierpieli w zdarzeniu
ja20:42, 04.11.2018
Jedrek ma rację. Nie tylko wyjechać ciężarowym jest problem. Osobowym też. Lustro niespecjalnie spełnia rolę (zwłaszcza jak jest zaparowane), przy domu na rogu i energetyce rosną krzaki, które skutecznie ograniczają widoczność. A jadący od Gostynia pędzą jak wariaci(zwłaszcza młodzi). Cud, że tam jeszcze nikt nie zginął. Chyba tylko dlatego, że wyjeżdżający od Podrzecza są wyjątkowo ostrożni.
nick21:54, 04.11.2018
ale motocyklista nie jechal akurat szybko;) jechał przepisowo. pozdrawiam
ja22:41, 04.11.2018
Do nick. Nie wiem jak jechał motocyklista i nie stwierdzam czyja była wina, bo mnie tam nie było. Stwierdzam ogólnie zaobserwowane fakty. Jeżdżę tam często i nie jest lekko wyjechać od Podrzecza. Patrzę w lustro, patrzę przez krzaki, teoretycznie pusto. Wyjeżdżam, a tu parę metrów ode mnie samochód, chociaż nie było go wcześniej widać. Skrzyżowanie jest niebezpieczne i tyle, a wyjeżdżający z podporządkowanej mają mocno ograniczoną widoczność.
nick22:58, 04.11.2018
no widzisz, a ja tam bylam;) napisałes/as ze kierowcy a zwłaszcza młodzi jezdza szybko wiec odpowiedziałam ci ze nie jechal szybko.
ja08:36, 05.11.2018
jak tylko zaczyna się sezon zaczynają wyścigi przez Podrzecze, prędkość czy choćby pies lub sarna których tu pełno mogą spowodować tragedie a spacer poboczem to już ryzyko na własną odpowiedzialność bo do tego dochodzą czubki którzy wyprzedzają na trzeciego zero wyobraźni!!!
ktos19:33, 06.11.2018
moze sie wreszcie ktos zainteresuje tym skrzyzowaniem przez Podrzecze kierowcy zrobili sobie miniautostrade nie mozna z pod domu wyjechac a rano o godz 5 ,40 na tym skrzyzowaniu zeby wyjechac od strony Podrzecza w kierunku Gostynia to loteria,jezdze tam codziennie i wlos na glowie sie jezy
10 2
Nie nazywaj starszego Pana z Volvo piratem, nazeij go ślepcem będzie trafniej