Niebezpieczny początek tygodnia. Samochód osobowy uderzył w tył przyczepy ciągnika rolniczego. Fiatem jechał mężczyzna na umówioną wizytę do okulisty. Czy problemy ze wzrokiem mogły mieć wpływ na to zdarzenie?
Do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi Rębowo - Siedlec po godz. 9. Samochód osobowy fiat palio, którym kierował mieszkaniec powiatu gostyńskiego, uderzył w tył przyczepy ciągnika rolniczego marki Claas. - Poczułem, że ciągnik przemieścił się, wiedziałem, że coś uderzyło w przyczepę - opowiada o momencie zdarzenia traktorzysta, któremu nic się nie stało.
Z kolei kierowcę fiata przewieziono do szpitala w Lesznie. - Wszystko wskazuje na niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - mówił sierż. sztab. Mieczysław Chudy. Niewykluczone jednak, że wpływ na kolizję mogły mieć problemy ze wzrokiem. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna jechał na umówioną wizytę do okulisty.
KIEROWCA 14:37, 29.10.2018
ŻEBY TAKIEGO CIĄGNIKA DUŻEGO NIE WIDZIEĆ NIE ROZUMIEM ! ZDROWIEJ CZŁOWIEKU !
Ben16:58, 29.10.2018
i szofer konfa.... coś tam sobie, a muzom ;-) w swej głębokiej refleksji
simex17:00, 29.10.2018
w ten poranek była mgła w tym lesie ciężko tam się jeździ na dodatek co chwilę sarna albo lis
3 2
Twierdzenie że nie widział ciagnika to konfabulacja redaktora a nie wypowiedz kierującego to ze jechał do okulisty nie znaczy ze był niewidomy bo nie zaówarzyć takiej przyczepy moze tylko ślepy całkowicie .Czasem wystarczy przeczytac z zrozumieniem i jeszcze pokusić sie o własne refleksje i logike a nie klepać banialuki chociaz sam sie przyznałeś że "... nie rozumiem..." i niech tak zostanie .ZDROWIEJ CZŁOWIEKU