40-letni mieszkaniec gminy Chocz w powiecie pleszewskim utopił się w stawie. Wszedł na lód w odległości czterech metrów od brzegu. Dokładne przyczyny i okoliczności tragedii ma wyjaśnić policyjne śledztwo.
Jak informują dziennikarze pleszew24.ifno do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę 3 grudnia nad stawem we wsi Kwileń (powiat pleszewski). Miejscowa policja zawiadomiła straż pożarną, że przy akwenie stoi porzucony samochód. Na stawie widać było załamany lód i leżące ubrania.
Na miejsce dotarło kilka jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Wezwano również zespół płetwonurków z Konina i grupę sonarową z Poznania, ale ostatecznie zostali oni odwoła\ni.
W wyniku podjętej akcji poszukiwawczej strażacy wyciągnęli ze stawu 40-letniego mężczyznę, mieszkańca gminy Chocz. Stwierdzono jego zgon. Na razie nie wiadomo, jakie były okoliczności zdarzenia. Czynności w sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
[ALERT]1701767517202[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz