Najpierw uderzył w opłotowanie świetlicy, samochodem kilka razy obróciło, a następnie zatrzymał się na pobliskiej latarni. Początkowo nic nie wskazywało, że młodemu kierowcy coś mogło się stać w wyniku zderzenia, ale w pewnym momencie stracił przytomność. Decyzją lekarza trafił do szpitala
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz