Czapka, szalik, rękawiczki i strój...oczywiście kąpielowy, a do tego pozytywna energia - to najlepszy przepis na morsowanie. Tak było w Cichowie, gdzie do wody weszło około czterdziestu morsów. Wszystko w ramach 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, choć pogoda była paskudna - padał deszcz ze śniegiem
0 0
Hände hoch
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz