Niemal wszystko spłonęło. Zostały tylko mury stajni, w której znajdowało się ponad 30 koni. W to, co wydarzyło się wczoraj nad ranem w Podrzeczu, cały czas nie potrafi uwierzyć właściciel Krzysztof Szczepaniak. Może liczyć na wsparcie rodziny, ale też innych miłośników koni. Zaprzyjaźnione stowarzyszenie zainicjowało zbiórkę, by pan Krzysztof mógł odbudować budynek, a jego konie wróciły bezpiecznie do swoich zagród
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz