Zamknij

Na posesji pana Pawła tygrzyki paskowane są niemal wszędzie. Na każdym kroku można tam spotkać sporej wielkości samice i samce

18:13, 25.08.2017 MiS
Skomentuj

Szczęśliwy dom, gdzie pająki są? Niekoniecznie. Jeden z czytelników poinformował nas o pojawieniu się na terenie jego posesji plagi jadowitych pająków z gatunku tygrzyk paskowany. Pająki są coraz odważniejsze, podchodzą pod drzwi domu. Tymczasem żadne służby nie potrafią mu pomóc w pozbyciu się nieproszonych gości. - Boję się, że ukąsi kogoś, kto będzie uczulony - mówi Paweł Jankowiak ze Smogorzewa.

Spore ilości pająków na posesji pana Pawła po raz pierwszy pojawiły się w zeszłym roku. Nie przejmował się tym zbyt bardzo, bo jego nowo budowany dom mieści się blisko lasu, a dookoła są pola. - Uznałem, że to normalne - mówi pan Paweł ze Smogorzewa. W tym roku pająków znacznie przybyło i zaczynają być coraz bardziej uciążliwe. - Zaczęło się ich pojawiać zbyt dużo, zbyt blisko domu - opowiada pan Paweł.

Przypadkiem natrafił na artykuł o jadowitym pająku, który wystraszył pewnego kierowcę autobusu. Zobaczył zdjęcie i już wiedział, z jakim stawonogiem ma do czynienia. - To tygrzyk paskowany, który wyglądem przypomina osę - mówi pan Paweł. - Pająki zaczynają podchodzić coraz bliżej i czuję ogromny respekt przed nimi. Doszło już do tego, że ściągam je z doniczek przy drzwiach - dodaje. Tygrzyk paskowany, to pająk o sporych rozmiarach. Trafił do Polski z południowej Europy. Wcześniej był spotykany tylko w dorzeczu Odry, ale przez ostatnie lata rozprzestrzenił się na całą Polskę. Na forach internetowych można znaleźć wypowiedzi osób, które po ukąszeniu przez tygrzyka musiały brać sterydy i antybiotyki.

Na posesji pana Pawła tygrzyki paskowane są niemal wszędzie. Wystarczy wejść na trawnik, by na każdym kroku spotkać sporej wielkości samce i samice. Tymczasem instytucje, do których pan Paweł zgłosił się o pomoc, nie potrafiły mu w żaden sposób doradzić, jak pozbyć się plagi intruzów. Jeszcze inni żadnego zagrożenia w tygrzykach nie widzą, zwłaszcza że pająki te nie są pod ochroną. - W sanepidzie potraktowano moje zgłoszenie jako coś niepoważnego. Gdybym miał tu jednego pajączka, może nawet kilka sztuk, ale one roją się na całej posesji. Poważnie boję się, że pewnego dnia jeden z tych pająków ukąsi kogoś, kto będzie alergikiem i dojdzie do tragedii. Przecież jad tego pająka porównywalny jest z jadem szerszenia. Być może niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że ten gatunek jest jadowity, przeczytają o tym i jak będzie potrzeba, zachowają ostrożność - mówi mieszkaniec Smogorzewa, który kontaktował się w tej sprawie również ze strażą pożarną. - Usuwają szerszenie i osy z posesji, dlatego o nich pomyślałem. Usłyszałem, że pająki są poza domem, więc nie ma zagrożenia życia czy zdrowia i najlepiej gdybym skorzystał z fachowej pomocy - opowiada pan Paweł, który nie zamierza stosować wobec pająków żadnych środków chemicznych z co najmniej dwóch powodów – posesja jest bardzo duża, a wokół są pola.

Prawdopodobnie najskuteczniejszym sposobem pozbycia się intruzów byłoby kontrolowane wypalanie traw wokół posesji. O pomoc w nadzorowaniu tego przedsięwzięcia zamierza poprosić strażaków. - Nie widzę innego wyjścia - podsumowuje mieszkaniec Smogorzewa.

 

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(19)

TygrzykTygrzyk

4 12

ahhahahaha. 18:33, 25.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

OnOn

7 2

Tak , a jak sie cos stanie to nawet do jednego pajączka będą jeźdźić 18:52, 25.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZnafcaZnafca

7 1

Trzeba się zaopatrzyć w dezodoranty w szpreju i zapalniczki! Domowe miotacze ognia się przydadzą w walce z taką plagą. 19:13, 25.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KiszonKiszon

14 1

Tygrzyki paskowane to żadna nowość w naszej okolicy i nie są nic bardziej jadowite od krzyżaków. Oczywiście z osami też nie mają nic wspólnego no i podobnie jak krzyżaki nie włażą do domów. Jedyny pająk żyjący w Polsce, który może wyrządzić człowiekowi krzywdę w postaci bolesnej rany to kolczak zbrojny ale ich akurat w naszym rejonie nie ma. A uczulonym można być na ugryzienie komara ale jakoś nikt z tego powodu nie wypala zarośli. Każdą populację pająków można zredukować ptakami ( wróble, mazurki, szpaki itp). Proponuję nie przeganiać ptaków spod dachówek, zakamarków itp bo one na prawdę potrafią pomóc. 20:39, 25.08.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hmhm

3 0

Poszliśmy o krok dalej, od miesiąca mieszka u nas nietoperz:).Jest zabawnie kiedy w wieczornych godzinach przelatuje nad naszymi głowami i leci na polowanie :). 07:49, 26.08.2017


KuntaKunta

3 6

Walnij sie pan w leb.jak sie boisz to sie do francji wyprowac tam bezpieczniej.ludzie czy wy juz calkiem powariowaliscie.o wszystko prosicie pomocy,a much pan nie ma w domu? Moze przyjedzie antyterrorka i wystrzela dzwon pan/na 997.albo najlepiej po lekarstwa do psychiatry i to mocne 22:09, 25.08.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KinteKinte

1 0

Kunta ty do psychiatry nie dzwoń, bo już za późno... 06:58, 26.08.2017


SzokSzok

8 5

Z artykułu bije taka dramaturgia, jakby po posesji tego Pana chodziły co najmniej krokodyle. Uczulonym można być na wszystko, od ukąszenia osy też można umrzeć, nie popadajmy w paranoję. 01:16, 26.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FredFred

1 1

Dobre!!!!!Jestem pod wrażeniem. Zarypisty artykuł. 08:53, 26.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MocneMocne

0 0

http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/jelenia-gora-tygrzyk-paskowany-jadowity-pajak-w-toi-toiu,671919.html 10:11, 26.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AgaAga

1 0

samce i samce :) 14:50, 26.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PP

3 2

A ja mieszkam w centrum miasta i tez mam na posesji pajaki i siedza sobie w choinkach w winogronie i kurcze jakos nie panikuje jak mnie wkurzy ktorys to lapke na muchy i chlas po pajaku...ale za to jaka tu plagA komarow kurcze szok...w nocy wciagalam je odkurzaczem w domu...niestety mamy lato robale lubia nam dokuczac 15:06, 26.08.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NiktNikt

0 0

I co z tego wynika? 16:41, 26.08.2017


no kto?no kto?

4 1

Panie Pawle a kto tam mieszkał pierwszy Pan czy pająki? ...I kto tu komu wlazł do domu? 09:20, 27.08.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BzykBzyk

0 0

Dokładnie, sam o tym wspomniał na początku. Następny się wybuduje i będzie mu las przeszkadzał. 11:29, 28.08.2017


kfffiatekkfffiatek

4 3

Ja pier...le !!! to naprawdę facet sieje taką panikę ???????!!!!!!!!!! Wow - kłania nam się pokolenie kolesi w rurkach !!! 09:51, 28.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BzykBzyk

2 0

Pierwszy raz natknąłem się na tygrzyka za dzieciaka ok. 30 lat temu więc wcale nie tak od niedawna tu jest 11:31, 28.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mantiss111mantiss111

0 0

Ludzie, bez przesady... Jedyne niejadowite pająki w Polsce to niezbyt często spotykane Uloboridae, nie mówiąc już o tym, że ciężko, aby doszło do sytuacji, w której tygrzyk (Argiope brunneichi) ukąsi człowieka... To są nasze pająki i usuwanie ich, to jak zabijanie much - bez sensu i tak przyjdą kolejne. Zresztą mówiąc, że ktoś "może być uczulony", to odrazu połowę najczęściej spotykanych stawonogów możemy uznać za śmiertelnie niebezpieczne... A jad szerszenia (V. crabro) jeśli dobrze pamiętam nie jest mocniejszy niż jad pszczoły.
Jeśli człowiek ma się czegoś obawiać, to nie tygrzyków, ale Cheiracanthium punctorium, naszego największego kolczaka. 14:07, 28.08.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SuperTygrzykSuperTygrzyk

1 0

Z artykułu wynika tylko jeden wniosek: Pan Paweł jest kretynem. 12:51, 18.08.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%