Zamknij

Podczas sobotnich uroczystości 65-lecia Gostyńskiego Cechu padło wiele ciepłych słów i podziękowań dla tych, którzy go wspierają...

14:07, 01.10.2018 MiS Aktualizacja: 00:21, 02.10.2018
Skomentuj

O tym, że współpraca łączy pokolenia, a nawet całe narody, mogli się przekonać wszyscy, którzy wzięli udział w uroczystościach jubileuszu 65-lecia Gostyńskiego Cechu Rzemiosł Różnych. Wśród dostojnych gości znaleźli się przedstawiciele Drezdeńskiej Izby Rzemieślniczej, samorządowcy i reprezentanci zaprzyjaźnionych Cechów. Tego dnia nie zabrakło gratulacji i wspomnień, ale padały też niepokojące słowa, bo obecne czasy nie są łatwymi dla rzemiosła.

Jubileusz rozpoczęto w kościele farnym w Gostyniu, gdzie odbyła się uroczysta msza święta. Następnie przy dźwiękach Orkiestry Dętej Miasta i Gminy Gostyń przemaszerowano ulicami miasta do Ośrodka Kultury "Hutnik", gdzie miała miejsce uroczysta gala. Udział w niej wzięli rzemieślnicy, przedstawiciele samorządu i liczne delegacje, m.in. z Drezna.

Okazuje się, że pierwsze zalążki organizacji cechowych w naszym regionie pojawiły się już w XIII wieku, natomiast Gostyński Cech Rzemiosł Różnych oficjalnie rozpoczął działalność w 1953 roku i działa do dziś, zrzeszając obecnie 259 zakładów z różnych branż nie tylko powiatu gostyńskiego. Cech prowadzi też aktywną działalność społeczno-organizacyjną, oświatową i gospodarczą oraz reprezentuje interesy swoich członków. Funkcję Starszego Cechu pełni od lat Marian Tyrzyk.

Podczas sobotnich uroczystości padło wiele ciepłych słów i podziękowań dla tych, którzy wspierają te organizację. To ważne, bo rzemiosło przeżywa dziś trudny okres. - Czas biegnie nieubłaganie. Wszystko się zmienia, także rzemiosło musi nadążać za zmieniającą się rzeczywistością. (...) Jest mnóstwo utrudnień, z którymi musimy sobie poradzić. Staramy się sprostać przepisom, choć jest to trudne. (...) Rzemiosło przeżywa trudny okres. Ważą się losy prowadzenia egzaminów czeladniczych i mistrzowskich, które po części mają zostać przejęte przez okręgowe komisje egzaminacyjne. Drastyczny spadek młodocianych pracowników również niekorzystnie wpływa na rzemiosło. Wkrótce zabraknie nam na rynku fachowców. Część wyjechała za granicę, a nowego narybku nie ma - mówił przedstawiciel gostyńskiego cechu.

Spotkanie było doskonałą okazją do uhonorowania najbardziej zasłużonych rzemieślników. Odznaczenia i podziękowania wręczono kilkudziesięciu osobom. Zaraz potem głos zabrali zaproszeni goście. Przedstawiciele samorządów życzyli rzemieślnikom, aby ich firmy dalej się rozwijały i umacniały swoje pozycje na rynku. Prezydent Jörg Dittrich, prezydent Izby Rzemieślniczej w Dreźnie podkreślał, że dobre rzemiosło tworzą wykształceni rzemieślnicy. - Jeżeli społeczeństwo oczekuje, że będzie miało silne rzemiosło, jeśli chce, żeby było dobrze wykształcone, jeśli szuka takich ludzi, którzy nie boją się przejmować odpowiedzialności, to trudno wyobrazić to sobie bez obowiązkowego przynależenia do cechu - mówił Jörg Dittrich. - Wykształcenie w Niemczech leży przede wszystkim w gestii Izb Rzemieślniczych – ustawowo. Bardzo byśmy się cieszyli, gdybyśmy mogli pomóc naszym kolegom z Polski, sprawiając, że Polski rząd również takie działania podejmie. W Europie jest wiele sporów w tej chwili, natomiast my, rzemieślnicy jesteśmy przykładem jak może wyglądać współpraca. Może nas to zupełnie nie interesować, że kanclerz Merkel będzie się spierała z prezesem Kaczyńskim. Wiemy, że wspólnota może dokonać konkretnych zmian (...) - mówił Jörg Dittrich i przekazał prezent na ręce Mariana Tyrzyka – mający symbolizować wspólnotę - między cechem gostyńskim a Izbą Rzemieślniczą w Dreźnie.

Po zakończeniu części oficjalnej wszyscy zasiedli do wspólnego stołu i rozmawiali o codziennych sprawach.

 

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%