Budowa bieżni w Pępowie miała zostać przeprowadzona w okresie wakacyjnym. Taki był plan gminy, ale pokrzyżowały go realia rynkowe

Opóźni się planowana budowa bieżni i skoczni w dal na terenie pępowskiej szkoły. Powodem jest konieczność przebudowy sieci kanalizacyjnej, która zostanie przykryta planowaną bieżnią Wodociągowcy nie wyobrażają sobie, by na nawierzchni znajdowały się jakiekolwiek włazy do studni kanalizacyjnych.

Budowa bieżni w Pępowie miała zostać przeprowadzona w okresie wakacyjnym. Taki był plan gminy, ale pokrzyżowały go realia rynkowe. Samorząd zaplanował na ten cel około 160 tysięcy złotych. Za te pieniądze na terenie szkolnym miała powstać nowa bieżnia i tak zwana rozbieżnia o nawierzchni poliuretanowej. Jej powierzchnia to prawie 550 metrów kwadratowych. Obok nich projekt przewidywał także budowę skoczni w dal liczącej blisko 20 metrów kwadratowych. Przetarg ogłoszono w czerwcu, a otwarcie ofert nastąpiło w lipcu, jednak do urzędu nie wpłynęła ani jedna oferta. Przetarg miał być ogłoszony ponownie, ale na przeszkodzie stanęła podziemna infrastruktura. Dokładnie pod planowaną bieżnią znajduje się bowiem sieć kanalizacji. Posiada ona kilka studni, a więc i włazów dostępnych z powierzchni. Problem dostrzegł Międzygminny Związek Wodociągów i Kanalizacji w Strzelcach Wielkich, który zarządza siecią w gminie. - Trudno sobie wyobrazić, że na nowoczesnej bieżni znalazłoby się kilka włazów do studni kanalizacyjnych, a takich w tym miejscu na obecnej sieci mamy kilka. Musimy więc zasłonić te studnie i przebudować odcinek około 120 metrów kanalizacji. Wpuściliśmy tam kamery i okazało się, że na sieci są pęknięcia, a same studnie też nie wyglądają najlepiej. Konieczna okazała się więc przebudowa kanalizacji sanitarnej pod przyszłą bieżnią - mówi Krzysztof Surma z MZWiK w Strzelcach Wielkich.

Nowy odcinek sieci nie będzie jednak ,,ślepy''. Jak zapewnia MZWiK, wodociągowcy przygotują rewizje na terenie posesji mieszkańców, którzy są wpięci w sieć w tym miejscu. Prace realizowane są na koszt Związku i już trwają. To jednak opóźni rozpoczęcie budowy bieżni. Czy uda się zrealizować inwestycję jeszcze w tym roku, ma okazać się w najbliższych tygodniach.