Zamknij

Dla wielu to było ekstremalne przeżycie. Niektórzy chcieli się sprawdzić, inni...

11:30, 16.03.2024 mis Aktualizacja: 12:33, 16.03.2024
Skomentuj Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Szli nocą, pokonując kilkadziesiąt kilometrów szlakami prowadzącymi głównie leśnymi lub gruntowymi ścieżkami, a przy tym wszystkim - skupieni na modlitwie. Setki osób w piątkowy wieczór, 15 marca wyruszyło ze Świętej Góry na trasy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Do wyboru było kierunków i każdy niósł swój krzyż.

Mimo trudności postawionych przed uczestnikami, organizowana co roku Ekstremalna Droga Krzyżowa przyciąga wielu wiernych, którzy z własnymi intencjami, wyposażonych tylko w to co mają na sobie i w niewielkich plecakach, mierzą się z własnymi słabościami.

Uczestnicy tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej wyruszyli tradycyjnie z bazyliki świętogórskiej. Mieli do wyboru jedną z trzech tras, których długość wahała się od około 20 do ponad 90 km.

Przypomnijmy, że do pokonania były trasy:
- do Osiecznej: trasą św. Filipa – 40 km, trasą bł. Edmunda – 33 km, trasą św. Franciszka – 43 km
- do Błażejewa – trasą św. Jakuba – 24 km
- trasą św. Rafała i Krzysztofa – pętla świętogórska – 95 km

Charakterystycznym symbolem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej są własnoręcznie wykonane krzyże, które towarzyszą pątnikom na całej trasie nocnej wędrówki. Po drodze uczestnicy w ciszy i skupieniu rozważali tajemnice męki i śmierci Chrystusa. Stacje drogi krzyżowej rozmieszczane były głównie przy kapliczkach, przydrożnych krzyżach lub świątyniach.

Trasy można było pokonać samotnie albo z grupą znajomych. Dla wielu osób była to kolejna edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.

- Idę z intencją, po drodze będzie dużo czasu na przemyślenia. Jest taki dobry moment, żeby pomyśleć w ciszy - usłyszeliśmy od uczestników.

- Idę dla umocnienia wiary. Tak naprawdę chyba o to najbardziej chodzi. Niosę intencje też innych osób, które o to prosiły - mówiła kolejna z uczestniczek. - Generalnie takie chodzenie w nocy jest innym przeżyciem. Jest ciemno, ale człowiek idzie w stronę tego światła, więc to takie symboliczne - dodała nasza rozmówczyni.

[FOTORELACJA]11263[/FOTORELACJA]

Byli też tacy co szli po raz pierwszy albo po prostu chcieli się sprawdzić na trasie.

- Mam trzynaście lat. Już w zeszłym roku chciałam iść z mamą. W tym roku się sprawdzę, czy dam radę - mówiła młoda mieszkanka gminy Gostyń.

- Idę głównie ze względu na wysiłek fizyczny. Jest noc, większy stopień trudności - mówił mieszkaniec Piasków.

- Podobnie jak kolega chciałem sprawdzić czy dam radę, czy podołam temu wyzwaniu. I to jest mój główny cel - dodał kolejny uczestnik EDK.

Wyjście ze Świętej Góry na trasy tradycyjnie poprzedziła wspólna modlitwa na mszy świętej.

Idea Ekstremalnej Drogi Krzyżowej powstała w 2009 roku na południu Polski, jej inicjatorem był ks. Jacek Wiosna Stryczek. Dziś trasy EDK można znaleźć w całej Polsce, a także w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.

[ALERT]1710539604185[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Jarek Jarek

6 14

Modlą się pod figurą a diabła mają za skórą... 12:47, 16.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

dxdx

4 4

Taki survival 15:55, 16.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

QwerQwer

1 4

Ważne żeby fotka na Facebooku była reszta to dodatek 10:46, 17.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%