Najpierw był challenge, teraz czas na... Nowa akcja na rzecz mieszkańca Pogorzeli

Wojtek Sierszulski to przesympatyczny mieszkaniec Pogorzeli, który od wielu lat walczy z chorobą nowotworową. Kilka tygodni temu bliscy i przyjaciele  Wojtka zorganizowali mikołajkową akcję charytatywną. Teraz przyszedł czas na kolejną.

Pogorzelskie Towarzystwo Kulturalne w niedzielę, 21 stycznia organizuje akcję charytatywną na rzecz Wojciecha Sierszulskiego, z Pogorzeli. Odbędzie się ona w tamtejszym Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury.

Na ten dzień zaplanowano szereg atrakcji m.in. loterię fantową, smakołyki serwowane przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich, strefę dla dzieci (warkoczyki, malowanie twarzy, tatuaże, baloniki). Ponadto będą wystawy, występy artystyczne grup tanecznych i wokalnych, fotobudka, przejażdżka kolejką i bajkowe postacie. Jednym z głównych punktów programu będzie koncert. Wystąpią Nutki św. Michała Archanioła oraz Big Band Pępowo. Będzie też gratka dla miłośników morsowania.

- W zimnej kąpieli udział może wziąć każdy chętny. Zarówno ten, co jeszcze nigdy nie morsował, jak i ten, co już jest zaprawiony w boju — zapewniają organizatorzy akcji charytatywnej.

Początek wydarzenia zaplanowano na godz. 13.00. Szczegóły na plakacie poniżej.

Wydarzenie to ma na celu wsparcie finansowe Wojtka, który jest na rencie. W tej chwili bardzo potrzebne są mu fundusze na leczenie, wizyty lekarskie i dojazdy. Jest też inny ważny cel. To wspólne spotkanie da mu z pewnością moc nadziei, która tak ważna jest w walce z chorobą.

Przypomnijmy, że Wojtek Sierszulski ma 33 lata i od 2005 roku choruje onkologicznie. Wszystko zaczęło się od guza jądra. Jednak po kilku cyklach chemioterapii i kilku zabiegach w 2007 roku został uznany za wyleczonego. Rak wrócił ze zdwojoną siłą w 2020 roku.

- Podczas badań kontrolnych wykryto wznowę – zmianę ulokowaną w okolicy płuca. Zmiana została wycięta, lecz kolejnym przerzutem był guz do żebra. Wówczas rozpocząłem kolejny cykl chemioterapii, która nie pomogła. Konieczne było wycięcie żebra w czerwcu 2022 roku. Nieoczekiwanie guz z żebra dał przerzut do kręgosłupa, do odcinka piersiowego Th4-th7. Przestałem chodzić, przeszedłem dwie operacje odbarczenia rdzenia, rozpocząłem rehabilitacje, aby wrócić do sprawności – wspomina Wojtek Sierszulski.

Walka o powrót do zdrowia była nierówna. - W międzyczasie przyjmowałem chemioterapie oraz zabiegi radioterapii w Wielkopolskim Centrum Onkologii w Poznaniu. Leczenie przynosiło poprawę tylko do maja. Sądziłem, że wracam do sprawności, wyniki się poprawiały. Po tym czasie chemia przestała dawać pozytywny efekt. Nastąpił progres choroby, dając dodatkowe przerzuty do biodra. Przeszedłem operację usunięcia guza z kości biodrowej wraz z założeniem endoprotezy. Jednocześnie w badaniu rezonansu wykazano przerzut do odcinka kręgosłupa Th2. Guz uciska na nerwy i według lekarzy neurochirurgów, z którymi konsultowałem wyniki rezonansu, jest guzem nieoperacyjnym – dodaje Wojtek.

Mieszkaniec Pogorzeli nie poddał się i odnalazł medyków, którzy podjęli się operacji. Ta odbyła się w grudniu minionego roku, w Mikołajki.

- Operacja zakończyła się sukcesem, ale ze względu na słabe parametry krwi, nie udało się jednocześnie usunąć pozostałych guzów z niższych poziomów kręgosłupa. Po poprawie wyników krwi planowana jest kolejna operacja. Niestety choroba nie ma zamiaru odpuścić, postępując dalej. Pojawił się nowy przerzut do kości udowej. Potrzebna jest kolejna operacja, którą mam zaplanowaną na początek stycznia. Cały czas walczę i się nie poddaję, to miedzy innymi dzięki Wam! To, co się dzieje w ostatnim czasie, przerasta moje wyobrażenie. Wiem, że z takim wsparciem, taką życzliwością wielu ludzi, modlitwą w mojej intencji z jaką w ostatnim czasie się spotykam. Dam Radę! – zapewnia w swoich social mediach Wojtek.

Wojtkowi można pomóc już dziś, dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: 3856 pomoc dla Wojtka Sierszulskiego