Po raz kolejny mieszkańcy tej części miasta udowodnili, że potrafią się doskonale razem bawić. Rekordowa liczba rodzin z dziećmi wzięła udział w konkurencjach, chętnych nie brakowało też do budowy wieży i bicia rekordu w rzucie beretem. Kupując los za symboliczną "złotówkę", można było zgarnąć... rower. Tym razem szczęście dopisało posiadaczowi losu o numerze 1480.

Gostyńskie pikniki osiedlowe od lat cieszą się niezmiennie dużym zainteresowaniem mieszkańców, którzy chętnie korzystają z możliwości wspólnego spędzenia czasu. Na Górnej imprezy osiedlowe mają już 22-letnią tradycję. - To niemożliwe, żeby nie było pikniku na Górnej. Pewnie niektórzy powiedzą, że były tutaj od zawsze - mówi Henryk Urbaniak, przewodniczący Osiedla Konstytucji 3 Maja w Gostyniu. - Ludzie chcą takich spotkań: wyjść, porozmawiać z sąsiadami, spędzić czas na osiedlowych obiektach, na których może na co dzień nie przebywają, bo nie mają czasu przez codzienne zabieganie. To wszystko powstało przecież dla nich - kontynuuje przewodniczący osiedla, dodając, że każdy piknik jest inny. - Staramy się urozmaicać to coroczne przedsięwzięcie i mamy nadzieję, że mieszkańcom podoba się - podsumowuje przewodniczący Henryk Urbaniak.

Organizatorzy rzeczywiście bardzo się starali, by nie zabrakło atrakcji dla nikogo. Od samego rana sportowe boisko opanowali miłośnicy piłki nożnej, rywalizując w Międzyosiedlowym Turnieju Piłki Nożnej "Dzikich Drużyn". Spore emocje i gorący doping towarzyszyły też XII Turniejowi Piłki Nożnej o Puchar Prezesa Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Znakomicie zaprezentowała się także grupa wokalno-taneczna "Wesołe Nutki", działająca przy świetlicy "Górna 2008". Oklaskom nie było końca, bo dzieciaki włożyły sporo wysiłku i serca, aby pokazać, że talentów na Górnej nie brakuje. Przygotowano też liczne konkurencje sportowo-rodzinne. - W tym roku mieliśmy rekordową ilość rodzin z dziećmi, pierwszy raz w historii - komentował przewodniczący osiedla Henryk Urbaniak. Chętni ustawiali się w kolejki, by postrzelać z łuku czy wiatrówki. Organizatorzy zadbali też o to, by nikt nie był głodny, przygotowując pyszną grochówkę. - Mamy w kotle 100 litrów, na pewno wystarczy na około 500 porcji - mówił kucharz z "Fabryki obfitości". Oczywiście były też kiełbaski z grilla i inne pyszności. Kiedy rodzice mogli spokojnie spędzać czas na rozmowach, dzieci szalały na dmuchańcach i kulach wodnych. Dało się też słyszeć wiele pozytywnych opinii. Uczestnicy imprezy, z którymi udało nam się porozmawiać, byli zgodni, że "Pikniki na Górnej" muszą trwać. Przy okazji możemy uspokoić mieszkańców, bo organizatorzy są tego samego zdania. - Oczywiście, planujemy kolejne takie spotkania - mówił przewodniczący osiedla Henryk Urbaniak.

Po południu przyszedł czas na sztandarową konkurencję pikniku, jaką jest Rzutu Beretem o Mistrzostwo Osiedla. Do rywalizacji stanęło ponad 60 beretomiotaczy – 52 mężczyzn i 13 kobiet. Techniki rzutu były najróżniejsze. Rekordu pobić się nie udało, ale śmiechu było co niemiara. Spośród pań najdalej rzuciła Weronika Andrzejewska - 21,60 m, drugie miejsce zajęła Krystyna Fabiszak - 19,25 m, a trzecie Karolina Romanowska - 17,15 m. W kategorii panów najlepszy wynik - 31,20 m - osiągnął Robert Gościański, drugi był Zbigniew Smolnicki - 31,00 m, a trzeci Michał Hyżyk - 29,60 m.

Kolejną tradycją na Górnej jest loteria fantowa. Organizatorzy sprzedali w rym roku 2500 losów. Każdy za symboliczną złotówkę. - W tym roku można było nie tylko wygrać, ale też zrobić przy okazji dobry uczynek. Pieniądze z loterii zwykłe zostawialiśmy na potrzeby osiedla, w tym roku fundusze przekażemy na rzecz p. Wojciechowskich z Brzezia - mówił Henryk Urbaniak, przewodniczący Rady Osiedla Konstytucji 3 Maja. Główną nagrodą jak co roku był rower, na którym wrócił do domu pan Marek Hyżyk z Gostynia, którego los nr 1480 okazał się tym szczęśliwym. Całość zakończyła zabawa taneczna. Organizatorem imprezy byli: Rada Osiedla Konstytucji 3 Maja, Gostyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa i Urząd Miejski w Gostyniu.