Jechał krajową "dwunastką" i jak sam przyznał, rozmawiał przez telefon, mimo że kierował samochodem ciężarowym. Efekt? Kierowca stracił panowanie nad autem i zjechał na pobocze w wyniku czego jedna z przyczep runęła do rowu. Na szczęście skończyło się tylko na mandacie
2020-08-06 14:05:28