To cud, że nikt nie zginął. W środku nocy przyczepa kempingowa, w której spała dwójka ludzi wybuchł pożar. Płomienie się rozprzestrzeniały, a drzwi od pojazdu zatrzasnęły. Zszokowani lokatorzy ratowali się ucieczką przez okno i w oddali przyglądali się jak ogień trawi przyczepę i samochód, do której była przymocowana. Kilka minut później na miejscu pojawili się strażacy, którzy mogli jedynie dogasić palące się resztki
2021-05-10 08:12:31