Zaczynała od nauki gry na gitarze, ale po lekcjach wracała i płakała, bo odkąd pamięta, serce ciągnęło ją w stronę saksofonu. I nawet jeśli dzisiaj zdarza jej się obrazić na niego, to tylko na krótko, bo dzień bez niego jest dniem straconym. A saksofon jest dla niej lekiem na każde zło. Laureatka wielu nagród i festiwali, a ostatnio saksofonistka klubowa z muzycznym apetytem na więcej - Izabela Olejniczak z Krobi.
2017-03-04 08:36:32