Awaria transformatora średniego napięcia postawiła na równe nogi strażaków z Gostynia i Ponieca, którzy zostali wezwani do pożaru obiektu, ale ognia nie było. Chwilę później na miejscu byli już pracownicy pogotowia energetycznego, którzy zajęli się usuwaniem problemu.
Przed godz. 20. przypadkowe osoby zauważyły, że coś niepokojącego dzieje się z transformatorem stojącym w polu przy ul. Rydzyńskiej w Poniecu. Na miejsce natychmiast skierowano zastępy strażaków - JRG Gostyń oraz OSP Poniec. - Zabezpieczyliśmy miejsce od czasu przyjazdu pogotowia energetycznego - mówi asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. - Przyczyną awarii według pracowników energetyki było pękniecie izolatora linii średniego napięcia. W tej chwili pracownicy rozłączą, zabezpieczą ten izolator i usuną awarię - wyjaśniał dowódca KP PSP Gostyń. Nikomu nic się nie stało.
Zenon18:17, 20.01.2019
0 6
A może jak to poniektórzy lubią : TUSK TEMU WINIEN, a pomawiany i obrzucany inwektywami PiS musi wszystko naprawiać. 18:17, 20.01.2019
Bzdury12:36, 21.01.2019
0 0
Mik 12:36, 21.01.2019