Zamknij

Co łączy zakaz handlu w niedziele z protestem lekarzy rezydentów?

10:30, 21.10.2017 Adam Szłapka, poseł RP
Skomentuj

Wbrew pozorom te dwie zupełnie odrębne kwestie są bardzo do siebie podobne. W jednej i w drugiej chodzi przede wszystkim o szacunek do człowieka i jego pracy. W jednej i drugiej nasze władze nie zdały z tego egzaminu.

Lekarz rezydent pomimo młodego wieku oraz faktu, że wciąż uczy się swojej specjalizacji, jest już pełnoprawnym lekarzem i ponosi odpowiedzialność za swoich pacjentów. Ratuje im życie, doradza, troszczy się. Musi i przede wszystkim chce podnosić swoje kwalifikacje na kursach i szkoleniach, często dostępnych tylko za granicą, często dodatkowo płatnych, a pokrywanych tylko z własnej kieszeni, która nawet na standardy naszego regionu Europy jest wyjątkowo pusta.

Wydawałoby się, że w państwie, które cierpi na niedobór lekarzy, powinni oni być traktowani przez władze ze szczególnym priorytetem. Okazało się jednak, że w tym samym czasie, gdy rząd wykazuje duże zainteresowanie jedną grupą zawodową, w tym wypadku są to pracownicy centrów handlowych, zupełnie inne standardy stosuje wobec lekarzy rezydentów i całej służby zdrowia. Młodzi lekarze, którzy również dyżurują w niedziele, mają ogromną odpowiedzialność na swoich barkach i którzy często zarabiają mniej niż pracownicy sklepów, zostali potraktowani jak roszczeniowe dzieciaki, a walczą przecież o godne warunki leczenia dla nas wszystkich.

Co ciekawe, władze cały czas podkreślają, w jak dobrej sytuacji ekonomicznej znajduje się dzisiaj polska gospodarka. Rząd mówi, że stać nas na utratę wpływów z podatków i miejsc pracy po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele, stać nas na finansowanie bankrutującej TVP, stać na finansowanie tzw. komisji Macierewicza, ale nie stać nas na tak podstawową rzecz jak nasze zdrowie. Trudno to zrozumieć, bo inwestycja w tych młodych lekarzy to inwestycja w nasze własne bezpieczeństwo, przecież to oni będą nas leczyć w najbliższej przyszłości.

Wracając do handlu, rząd wziął stronę jednej części pracowników, którzy życzą sobie odpoczynku w niedziele, a zignorował tych, którzy muszą i chcą pracować w ten dzień, nie mówiąc już o ignorancji wobec klientów, którzy nie chcą, żeby ktoś decydował za nich, jak mają spędzać niedziele. Trudno nazwać to szacunkiem wobec swoich wyborców. Być może pozostaje cieszyć się, że Wiadomości TVP nie wyemitowały żadnego pogardliwego materiału o przeciwnikach zakazu handlu, tak jak to zrobiono o lekarzach.

Rozumiejąc potrzeby obydwu grup zawodowych, a także odmiennych zdań w branży handlowej, co do zakazu handlu w niedziele, Nowoczesna postanowiła aktywnie włączyć się w debatę i zaproponować konkretne rozwiązania prawne, oparte nie na ideologii, ale właśnie na szacunku do pracowników oraz na kompromisie. Nasi posłowie zaprezentowali projekt ustawy zakładający, że sklepy pozostaną otwarte w każdą niedzielę, a wszyscy ich pracownicy będą mieli ustawowo zagwarantowane dwie wolne niedziele w miesiącu i możliwość utrzymania miejsca pracy. Przepisy będą obejmować wszystkich, niezależnie od formy zatrudnienia, a pracodawcom nie stosującym się do nich będą grozić wysokie grzywny, które powinny skutecznie odstraszyć od omijania prawa.

W przeciwieństwie do projektu procedowanego obecnie w sejmie nasza propozycja umożliwia placówkom handlowym prowadzenie działalności we wszystkie dni tygodnia przy jednoczesnym zobowiązaniu ich do zapewnienia pracownikom możliwości wypoczynku w przynajmniej dwie niedziele miesiąca. Nie wymusza więc zamknięcia lokali handlowych oraz nie zakazuje pracy osobom, które tej pracy potrzebują. Nie jest też próbą ingerencji państwa w prywatne decyzje konsumentów dotyczące najbardziej dogodnego dnia na zakupy. Jednym słowem okazuje szacunek wobec wszystkich pracowników oraz ich klientów.

Wracając do tematu szacunku wobec naszych młodych lekarzy, Nowoczesna również postanowiła aktywnie działać. Postulat większego finansowania i reformy całej służby zdrowia jest na tyle szeroki, że wymaga kompleksowych prac ekspertów z rożnych środowisk i z rożnych opcji politycznych. W tej dziedzinie czekamy na jakąkolwiek inwencję ze strony rządu. W sprawie najbardziej palącej, czyli bardzo niskich wynagrodzeń za bardzo odpowiedzialną pracę, przygotowaliśmy projekt ustawy podnoszący minimalne wynagrodzenie dla lekarzy rezydentów z 0,7% do 1,2% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku poprzednim. Oznacza to, że gdyby ustawa obowiązywała teraz, to minimalne wynagrodzenie lekarza rezydenta wyniosłoby 4860 zł brutto. Jest to kwota, która pozwoli, aby młodzi lekarze mogli łatwiej uczestniczyć w płatnych szkoleniach, nie byli zmuszeni do dorabiania na kolejnym etacie oraz aby po prostu było im łatwiej założyć rodzinę.

Całość naszych działań skupia się na pokazaniu, że kompromis społeczny jest możliwy, a polityki nie buduje się na konfliktach i antagonizowaniu jednych grup przeciwko innym, ale na wzajemnym szacunku do siebie i do swojej pracy. Zarówno lekarze, jak i pracownicy centrów handlowych zasługują na uwagę i kompleksowe podejście do ich problemów. Nowoczesna takie podejście wciela w życie.

(Adam Szłapka, poseł RP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Rafalek Rafalek

0 2

a ja sobie myślę, że gdyby pracownicy tzw służby zdrowia przepracowali " uczciwie" swoje 160 godzin w miesiącu tak jak inni, nie biorąc innych dodatkowych godzin, to by się dopiero innym oczu pootwieraly, jakby przyszli po pomoc po 10 dniu ich pracy i zastali pozamykane drzwi czy to poradni czy szpitala.wszedzie pisze się tylko o tym ile zarabiają miesięcznie ,Ale nikt nie zastanawia się ile godzin pracują na te sumie,ile wyrzeczeń, dni wolnych od pracy , swiąt spędzają w pracy,żeby to wszystko funkcjonowało, a tak po uczciwych 160 godzinach pracy , instytucje te musiałyby po 10 każdego miesiąca byc zamknięte, bo nie miałby kto im udzielić ani pomocy ani porady. 09:46, 22.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Rocky łoś byle ktośRocky łoś byle ktoś

5 1

Proponuję obciąć poselskie diety, zwłaszcza tym najbardziej "produktywnym" ugrupowaniom jak np. Nowoczesna w zamian za podwyżki płac dla lekarzy! 11:51, 22.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stachustachu

4 0

fajnie jak dziennikarz jest obiektywny i apolityczny 12:11, 22.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EvkaEvka

1 0

Przecież to felieton, więc wszystko co napisane to słowa tego posła nie umiesz czytać? 13:01, 22.10.2017


CzytelnikCzytelnik

1 1

Ta a nowoczesna zlozyla projekt w ktorym sklepy w niedziele sa otwarte ale pracownicy maja wolna( na fakcie) zal 23:58, 22.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarolKarol

0 1

Nie gadajcie bzdur! Poseł Adam ma rację. Bazują na kiepsko wykształconych, co wierzą w bajeczki pisu i kościoła! 00:53, 23.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PatrykPatryk

0 0

Chcę poznać Twoje bajeczki??? Kościół w Polsce istnieje od 1000 lat. Nie zniszczyli go komuniści, faszyści i przetrwa tęczową zarazę. 07:35, 23.10.2017


MMMM

2 0

Odpowiedź do tytułu artykułu: Finansowanie przez Sorosa 07:19, 23.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arekarek

1 0

a co robili rezydenci od 2009 do 2015 . wtedy wszystko było ok? 08:30, 23.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%