To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało. W Pępowie pijany kierowca Renault uderzył w przydrożną latarnię, po czym auto przewróciło się na bok. Chwilę wcześniej ten sam kierowca doprowadził do kolizji z innym pojazdem i podczas ucieczki wjechał w znak drogowy. Kierujący Renualt trafił do szpitala w Krotoszynie, jadącemu z nim pasażerowi nic się nie stało. Pod opieką lekarzy jest również kierowca Skody, w którą uderzył nieodpowiedzialny kierowca. Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia ustala gostyńska drogówka
2019-09-13 20:51:17