Pełna hala, dwa koncerty "10/10” i repertuar wybrany przez młodzież, poniecka orkiestra znów poruszyła publiczność, łącząc klasykę z filmowym rozmachem. Finał skradła bisowa niespodzianka. Wieloletni instruktor Tadeusz Urbaniak, w koszulce z symbolem Supermana, "zagrał” na… kowadle, wybijając młotkiem rytm melodii i rozgrzewając widownię do czerwoności. To był wieczór, po którym trudno wrócić do codzienności
2025-10-11 21:55:04