Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w bok volkswagena. Policjantom miał początkowo tłumaczyć, że na sygnalizatorze paliło się zielone światło. Istniało podejrzenie, że faktycznie mogła zawinić sygnalizacja. W końcu funkcjonariuszom udało się sprawę wyjaśnić, a sprawcę kolizji ukarać mandatem i punktami karnymi.
2017-02-16 11:02:01