W tej rodzinie nikt nie ma wątpliwości, że wszystko zaczęło się od Bernarda Busza. Dziś jego wnuk Janek to już trzecie pokolenie w rodzinie Buszów zarażone modelarską pasją. Niespełna szesnastoletni gostynianin, podobnie zresztą jak dziadek, zawsze chodził z głową w chmurach. I choć z czasem uczeń przerósł mistrza, nie przestał korzystać z jego wiedzy i doświadczenia. Może kiedyś modele zastąpi prawdziwą maszyną, póki co Janek powołany został do kadry narodowej w kategorii modeli makiet zdalnie sterowanych F4C.
2017-02-18 10:15:09