Wszystko wskazywało na to, że będzie to kolizja. Jednak po szczegółowych badaniach jej najmłodszej uczestniczki, 2-letniej dziewczynki, sprawa skomplikowała się. Ostatecznie zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. Wbrew wcześniejszym ocenom lekarza dyżurującego w szpitalu, dziecko nie doznało jedynie potłuczeń, ale złamania podudzia prawego.
2015-12-04 17:23:09