Zamknij
NEWS

Było pytanie, była odpowiedź. Nie możemy odbierać ich siłą, mówią dyrektorki szkół

mis 10:05, 20.07.2025 Aktualizacja: 10:44, 20.07.2025
Skomentuj Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Czy uczniowie podstawówek z gminy Gostyń już od września będą musieli pożegnać się z telefonami na lekcjach i przerwach? To pytanie zadał podczas jednej z ostatnich sesji radny Marcin Maciejewski, nawiązując do planowanej przez rząd ustawy zakazującej używania smartfonów w szkołach podstawowych.

Choć smartfony stały się nieodłącznym elementem codzienności również wśród najmłodszych coraz więcej placówek edukacyjnych szuka sposobów na ograniczenie ich wpływu na szkolne życie. Radny Marcin Maciejewski podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gostyniu zapytał wprost, czy gmina zamierza zareagować wcześniej niż ustawodawca i samodzielnie wprowadzić zakaz korzystania z telefonów komórkowych w szkołach podstawowych?

- Jest szansa, że od września rząd wprowadzi ustawę zakazującą używania smartfonów w szkołach podstawowych. Ale nie wiadomo, czy zdążą do początku roku szkolnego. Dlatego pytam,  jakie stanowisko mają dyrektorzy naszych szkół? Czy jeśli zakaz nie wejdzie w życie, zamierzają sami wprowadzić go we własnych placówkach? – pytał radny Marcin Maciejewski.

Dyrektorki dwóch szkół z gminy Gostyń - Beata Kopaszewska z SP 5 oraz Monika Talaga z SP Sikorzyn - są za zakazem. Co więcej, w ich placówkach już teraz ograniczane jest używanie telefonów przez uczniów.

- U nas w statucie szkoły jest jasno zapisane, że uczniowie mogą korzystać z telefonów tylko za zgodą nauczyciela, np. przy projektach edukacyjnych - mówiła dyrektor Beata Kopaszewska. - Ale nie ma co ukrywać nie zawsze te zasady są respektowane. Dlatego ministerialne rozporządzenie byłoby dużym wsparciem - usłyszeliśmy.

W szkole w Sikorzynie funkcjonują tzw. koszyczki na telefony i uczniowie odkładają swoje urządzenia zaraz po wejściu do klasy.

- Na początku był lekki bunt, ale szybko się przyzwyczaili. Teraz niektórzy wychodzą po lekcjach i... zapominają je zabrać - mówi szefowa placówki - mówiła dyrektor Monika Talaga.

Dyrektorki zgodnie przyznają, że problemem jest brak realnych narzędzi egzekwowania zasad nieużywania telefonów w szkołach.

- Nie możemy uczniowi telefonu odebrać siłą, nie mamy takiego prawa. Jedyną sankcją, jaką możemy nałożyć, jest wpisanie uwagi do dziennika - tłumaczą dyrektorki.

- Niektóre dzieci mają dwa telefony - jeden odda do koszyczka, drugi chowa i używa później do "twórczości własnej”. System nie jest szczelny - dodają.

Na razie szkoły czekają na ostateczne decyzje rządu. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie będą obowiązywać we wszystkich placówkach. Jeśli nie. niewykluczone, że więc gostyńskie placówki gminne wprowadzą własne zasady, by ograniczyć "smartfonowy chaos” w szkolnych murach.

Do tematu wrócimy.

[ZT]81231[/ZT]

[ZT]81229[/ZT]

[ZT]81191[/ZT]

[ALERT]1752944485960[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!
(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

ffffff

2 5

kradziez telefonu278 kodeksu karnego

10:20, 20.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

123123

1 2

Bardzo mądrze.
Fajnie, że jeśli chodzi o Gostyń- Sp. 5 jak zawsze podejmuje mądre decyzję.

12:38, 20.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%