Nie odmawiają pomocy! Pracują, szyją maseczki i robią przyłbice ze skoroszytów

Jak informują ogólnopolskie media w niektórych Domach Pomocy Społecznej rozgrywa się prawdziwy dramat. W niektórych placówkach koronawirus zainfekował zarówno pacjentów, jak i personel, dlatego nie wykluczone, że taki scenariusz powtórzy się w naszym powiecie. Z tego powodu wprowadzono już rygorystyczne procedury, mające zminimalizować zagrożenie we wszystkich czterech DPS-ach. Także pracownicy nie siedzą z założonymi rękoma. Pracują, szyją maseczki i robią przyłbice ze skoroszytów. Nie odmawiają też pomocy.

DPS Chumiętki, to Dom przeznaczony dla osób przewlekle chorych, których w placówce mieszka obecnie ponad setka. Opiekuje się nimi 65 pracowników. - Są to osoby, które według żargonu medycznego "mają choroby współistniejące". Dzisiaj nie muszę zapewne nikomu tłumaczyć, co to określenie oznacza – napisała na Facebooku Agnieszka Jackowiak, dyrektorka DPS w Chumiętkach

Jak przekonuje szefowa placówki, po informacjach jakie pojawiły w ogólnopolskich mediach,dotyczących sytuacji w niektórych DPS-ach w kraju, zaczęła otrzymywać telefony z propozycją wsparcia. Ludzie pytają o potrzeby i możliwość finansowej pomocy - W obecnej sytuacji każda forma wsparcia jest dla ważna. Dostajemy telefony od ludzi, którzy pytają o numer konta, pytają czego nam trzeba i czy mogą nam to dowieźć – przekonuje dyrektorka

W rozmowie z nami Agnieszka Jackowiak przekonuje, że najbardziej potrzebne są dziś fartuchy jednorazowego użytku. DPS posiada co prawda pewien ich zapas, ale zużywa też bardzo dużo. - Najbardziej potrzebne są fartuchy, których zużywamy bardzo dużo (…) Przydałyby się także przyłbice, jakieś gogle, bo tego mamy mało. Maseczki na razie są, ale też częściowo szyliśmy je sami. (…) Na razie sobie radzimy, część dostaliśmy od powiatu natomiast zabezpieczamy się też na przyszłość, bo nie wiemy jak długo to potrwa i nie wiemy co będzie dalej.  – mówi Agnieszka Jackowiak, dyrektorka DPS w Chumiętkach

Życie w DPS Chumiętki toczy się jednak normalnie. Z uwagi na sytuację wprowadzono jednak bardziej rygorystyczne procedury, które mają zminimalizować potencjalne zagrożenie. Praca personelu została tak zorganizowana, by zapewnić ciągłość pracy, nawet w przypadku wyłączenia części załogi. Oprócz opieki nad mieszkańcami, personel radzi sobie jak może - Sami również nie siedzimy z założonymi rękami, pracownicy, oprócz opieki nad mieszkańcami, szyją maseczki i wykonują przyłbice ze skoroszytów biurowych! - informuje dyrektorka DPS

Jeśli więc ktoś chciałby pomóc,  to każda forma wsparcia, czy to rzeczowa, czy materialna będzie mile widziana, a nawet dobre słowo. Dary rzeczowe można zostawiać przed budynkiem administracji Dom Pomocy Społecznej Chumiętki lub za pośrednictwem Stowarzyszenia "Ja-Ty-My " Dla osób, które chciałby wesprzeć DPS finansowo podajemy numer konta : 81 10901258 0000 0000 2505 3288 z dopiskiem DAROWIZNA