Zamknij

Od podrzuconych zwierząt pobrano próbki, które stanowić będą materiał do badań diagnostycznych, pod kątem ASF...

12:16, 20.04.2018 m Aktualizacja: 15:26, 20.04.2018
Skomentuj

Martwe, 20-kilogramowe warchlaki przy drodze z Pudliszek do Ziemlina znalazł jeden z kierowców. Sprawą zajmuje się już policja, ale poważnie traktuje znalezisko również miejscowy inspektor weterynarii. Podrzucone, martwe warchlaki badane są pod kątem ASF.

W okolicy drogi gminnej Pudliszki - Ziemlin kilka dni temu znalezione zostały cztery martwe warchlaki. Służby dziś powiadomiły o sprawie. - Każdy z warchlaków ważył około 20 kilogramów. Część zwierząt włożona została do worków, inne leżały „luzem”. Urząd Miejski w Krobi powiadomiony został dwa dni temu przez jednego z miejscowych lekarzy weterynarii, który informację taką utrzymał od osoby poruszającej się po tej drodze – mówi Adam Sarbinowski z krobskiego magistratu.

Na wskazane miejsce udali się pracownicy krobskiego magistratu, którzy o zdarzeniu poinformowali Powiatowego Lekarza Weterynarii w Gostyniu oraz policję. Martwe warchlaki odebrane zostały przez zakład zajmujący się utylizacją padłych zwierząt, a teren odkażony przez pracowników Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Gostyniu. Od zwierząt pobrane zostały również próbki, które stanowić będą materiał do badań diagnostycznych, w tym najprawdopodobniej pod kątem ASF (Afrykańskiego Pomoru Świń). Sprawą zajmuje się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Gostyniu oraz Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu.

- Niezależnie od wyników badań oraz postępowania dotyczącego ustalenia pochodzenia zwierząt oraz sprawców ich porzucenia, cała sytuacja wymaga krytyki i zdecydowanego sprzeciwu wobec postępowania osób, które się do niej przyczyniły. I nie chodzi w tym przypadku wyłącznie o zaśmiecanie przydrożnych rowów, ale przede o zagrożenie epizootyczne. Jeżeli okazałoby się, że warchlaki były chore na ASF lub inną chorobę zakaźną, rozniesione przez dziko żyjące zwierzęta ich szczątki mogłyby stanowić zagrożenie chociażby dla trzody chlewnej, która na terenie gminy Krobia i powiatu gostyńskiego hodowana jest w setkach tysięcy sztuk – dodaje Sarbinowski.

Fot. kierowca

(m)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

HunterHunter

1 2

Jasne! A za chwilę będziecie psioczyli na myśliwych, że to oni wszystkiemu winni, że ASF to wina dzików! Ludzie nie pozwalajcie się manipulować tym wszystkim ps znawcom! TO NIE DZIKI PRZENOSZĄ ASF A LUDZIE! 21:30, 20.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

XXXXXX

0 3

Jak mók co na to rada 02:07, 21.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XXXXXX

0 1

A czy listonosz po pozostawieniu awiza może zabierać listy na wolne dni do domu i w jakim celu, czy po zakończeniu zmiany nie powinien niedoręczone przesyłki pozostawić na poczcie tak by udając się w sobotę z awizem odebrać przesyłkę. A tutaj okazuje się że jej nie ma że listonosz na sobote i niedziele zabiera listy do domu i podobno tak się zdarza. To po co są awiza i poczty czynne w soboty , czyżby moja korespondencja też była wasza i do poczytania w sobotę i niedzielę. 04:08, 22.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%