Cztery firmy złożyły oferty na drugi etap przebudowy ul. św. Marcina w Piaskach. Wszystkie znacznie przewyższyły kwotę, jaką powiat gostyński przeznaczył na ten cel, dlatego przetarg unieważniono i ogłoszono kolejny. Zabrakło w nim jednak remontu przejazdu kolejowego.
Od momentu, kiedy zakończyła się przebudowa kanalizacji deszczowej na ul. św. Marcina w Piaskach, rozkopany odcinek aż prosił się o jak najszybszą wymianę nawierzchni. Droga jest nierówna, miejscami dziurawa, a co za tym idzie niebezpieczna. Na stan nawierzchni skarżą się mieszkańcy i kierowcy.
Nadzieją na szybką zmianę tej sytuacji miał być ogłoszony pod koniec stycznia przetarg na przebudowę kilkusetmetrowego odcinka. W wyznaczonym terminie oferty złożyły cztery firmy z Pruszkowa, Kościana, Gostynia i Góry. Najtańsza opiewała na kwotę blisko 1,3 mln zł brutto, a najdroższa na ponad 1,4 mln zł brutto. Tymczasem w powiatowym budżecie zabezpieczono na ten cel znacznie mniej, bo zaledwie 800 tys. złotych. Czy to oznacza, że samorząd źle oszacował kosztorys planowanego zadania? A może to firmy chcą wykorzystać fakt, że w roku wyborczym samorządowcom jakoś "łatwiej" wydawać pieniądze na inwestycje i specjalnie windują ceny? Trudno powiedzieć.
Przetarg ostatecznie unieważniono, a w środę 14 lutego na stronie internetowej Starostwa Powiatowego pojawiło się kolejne ogłoszenie. Wykreślono jednak z niego ważną część inwestycji - modernizację przejazdu kolejowego, który znajduje się na ul. św. Marcina. Powiat liczy na to, że szacowane na około 200 tys. złotych zadanie wykona PKP. - Zarząd już zwiększył kwotę na tę inwestycję, ale jednocześnie wykreślono z przetargu remont przejazdu kolejowego. Na wtorek planowane jest spotkanie z przedstawicielami PKP i będziemy prowadzić negocjacje - mówi Grzegorz Mayer, specjalista ds. dróg Wydziału Komunikacji i Dróg Starostwa Powiatowego w Gostyniu. - Zależy nam na tym, aby remont przejazdu był wykonywany w tym samym czasie co drugi etap przebudowy obejmujący m.in. modernizację chodników i jezdni - dodaje.
Chętni mogą składać oferty do marca. Co, jeśli i tym razem ceny będą zbyt wysokie lub nie zgłosi się żadna firma? Jakie kroki podejmie powiat? O tym będziemy informować w kolejnych wiadomościach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz