Pod koniec maja przy świetlicy wiejskiej w Żytowiecku pojawiły się elementy zestawu zabawowego, a w sierpniu dojechały kolejne...

- Od ponad trzech miesięcy plac zabaw w naszej miejscowości...leży - wiadomość tej treści otrzymaliśmy na Alert24 od mieszkanki Żytowiecka. Choć może trudno w to uwierzyć, ale części zestawu faktycznie od maja nie zostały zamontowane. O Wyjaśnienie poprosiliśmy sołtysa wsi, ale ten nie chciał rozmawiać. Do sytuacji ustosunkował się za to sekretarz gminy.

Dzieci uwielbiają spędzać czas na placach zabaw i nikogo do tego nie trzeba przekonywać. Maluchy z Żytowiecka, w gminie Poniec mogą co najwyżej dziwić się i pytać dlaczego?  Pod koniec maja przy świetlicy wiejskiej pojawiły się elementy zestawu zabawowego, a w sierpniu dojechały kolejne. Minęło kilka miesięcy a one nadal tam leżą  - Od ponad trzech miesięcy plac zabaw w naszej miejscowości...leży. I tak od około 28 maja. Przed dożynkami - około 10 sierpnia, może i wcześniej wykonano dół, w który po krótkim czasie wjechał samochód. Skończyły się wakacje, a elementy placu nadal leżą. Przez całe wakacje dzieci nie miały okazji się pobawić...Dodam jeszcze, że dół nadal nie jest zabetonowany - pisze na Alert24 wyraźnie poirytowana mieszkanka Żytowiecka.

Zadzwoniliśmy do sołtysa wsi – Stanisława Machowskiego. Nie chciał z nami rozmawiać, bo i o czym...  Do tej dziwnej sytuacji odniósł się za to Marcin Pazdaj, sekretarz gminy Poniec. Okazuje się, że elementy zestawu sprowadzono z zagranicy, a konkretnie z Chin. Pierwsza dostawa miała miejsce w maju, druga pod koniec sierpnia. Ich łączna wartość to około 30 tys. złotych. - Urządzenia sprowadzamy bezpośrednio z zagranicy, stąd wydłuża się czas oczekiwania. Oczywiście mają one niezbędne certyfikaty i atesty - mówi Marcin Pazdaj, sekretarz gminy Poniec zapewniając, że plac zabaw w Żytowiecku stanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Trzymamy za słowo.