Sporą atrakcją ma być klomb zmieniający kolor w zależności od pór roku. Burmistrz nie chce zdradzać wszystkich szczegółów

Park Adama Mickiewicza w Borku Wlkp. nabiera kształtów. Rewitalizacja zniszczonego przez nawałnice kompleksu przebiega zgodnie z planem. Za zgodą konserwatora zabytków wykarczowano niektóre drzewa. Wytyczono też alejki spacerowe. Burmistrz nie wyklucza, że pojawi się też fontanna, to jednak plan na kolejne lata.

Do tej pory w parku przy skrzyżowaniu ulic Powstańców Wlkp. i Sportowej usunięto drzewa, które ucierpiały najbardziej w wyniku sierpniowych i październikowych nawałnic. Z części roślin usunięto połamane gałęzie. - W tej chwili może to wygląda źle, ale z czasem te drzewa zaczną nabierać kształtów. Poczekajmy na efekt końcowy. Pojawią się nowe nasadzenia i miejsce nabierze uroku - mówi Marek Rożek, burmistrz Borku Wlkp. Obecnie wytyczone zostały chodniki i układane są krawężniki. - W przeszłości w tym parku były już chodniki, część z nich znaleźliśmy. Nie wiemy, czy są to chodniki z czasów wojny czy okresu powojennego - mówi burmistrz gminy Borek Wlkp. Pojawi się też oświetlenie składające się z czterech lamp i ławki. Zapewne sporą atrakcją będzie klomb, który pojawi się w parku. Będzie on zmieniał kolory w zależności od pór roku. Burmistrz nie chciał zdradzić szczegółów. - To ma być niespodzianka - mówił burmistrz Rożek. Planowany koszt modernizacji parku to około 145 tys. złotych.

Być może w przyszłości w parku pojawi się fontanna. To jednak plan na kolejne lata. - Wystarczy doprowadzić wodę, a z tym problemu nie będzie. Byłaby to prosta forma fontanny wykonana w formie zbiornika z pompką - mówi burmistrz Rożek.

W przyszłym roku samorząd chciałby odnowić park w Karolewie. Tyle że gmina jest jedynie zarządcą kompleksu. - W tej chwili p. Ordanik - właściciel parku - usuwa połamane drzewa. Mamy jego słowną zgodę na modernizację kompleksu. Będziemy występować do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o środki na odnowę parku - podsumowuje włodarz gminy Borek Wlkp.