Konserwator zabytków uznał, że modernizacja starego wiatraka w Pępowie jest zasadna. Od tej decyzji między innymi zależało powodzenie wniosku o dofinansowanie unijne na modernizację tego obiektu. Teraz gmina musi jeszcze udowodnić urzędnikom zajmującym się opiniowaniem wniosków, że zadanie, które chce realizować, będzie „innowacyjne”.
Pępowski wiatrak - jedna z budowli bardzo charakterystycznych dla gminy - wymaga remontu. Koźlak został przeniesiony do Pępowa z Magdalenek. Jego ostatnia rekonstrukcja miała miejsce w latach 1977-1979, od tamtej pory obiekt nie był remontowany. Dziś stoi pozbawiony skrzydeł i czeka na modernizację. Gmina stara się o pomoc finansową z środków unijnych, ale to nie jest zadanie łatwe. - Pracujemy bardzo intensywnie nad wnioskiem do PROW-u. Była u nas konserwator zabytków, która po oględzinach obiektu przygotowała opinię. Wynika z niej, że wiatrak nie jest wprawdzie w bardzo złym stanie technicznym, ale jednak wymaga remontu. Ta opinia była niezbędna do starań o dofinansowanie - mówi wójt Pępowa Stanisław Krysicki.
Okazuje się, że walka o pieniądze wymaga wielu starań i udziału autorytetów. Opinia konserwatora nie jest jedyna. - Niezbędna okazuje się teraz opinia o tak zwanej innowacyjności projektu remontu wiatraka. Potrzebna jest tu pisemna wypowiedź profesora z politechniki. Zastanawiam się, o jakiej innowacyjności można mówić w przypadku odnawiania starego, 200-letniego wiatraka. No, ale widać takie są wymogi - dodaje wójt.
Poza samą renowacją wiatraka w plamach gminy jest też rewitalizacja sąsiedztwa dawnego młyna. Samorząd chciałby zagospodarować teren wokół niego poprzez wykonanie alejek oraz nasadzenie drzew i krzewów ozdobnych. Dodatkowo przy wiatraku miałaby powstać także stanica rowerowa. Sam wiatrak wciąż pozostanie jednak obiektem nieużytkowanym. - Nie zrobimy tam świetlicy, bo wiatrak się do tego nie nadaje, ale jako budowla historyczna zasługuje na to, by zadbać o jego stan – dodaje włodarz Pępowa.
???22:53, 18.05.2018
1 0
Ksiałbym mieć taki podbródek 22:53, 18.05.2018