Ogromne zniszczenia wyrządził orkan Ksawery na terenie powiatu gostyńskiego. Szalejący wiatr zerwał lub uszkodził dachy na kilkudziesięciu budynkach. W jednej z podponieckich wsi spadający dach zabudowania gospodarczego zniszczył samochody i uszkodził budynek wielorodzinny. To cud, że nikomu nic się nie stało.

Ponad 60 interwencji w regionie gostyńskim (do godz 7:00) to wstępny bilans po przejściu orkanu Ksawery nad regionem gostyńskim. - Zgłoszenia napływały ze wszystkich gmin w powiecie gostyńskim. Działania służb głównie polegają na usuwaniu połamanych drzew z jezdni, często wyrwanych z korzeniami i dużej ilości gałęzi na drogach. Do tego wszystkiego dochodzą uszkodzone dachy budynków gospodarczych i mieszkalnych, m.in. w Poniecu, Grodzisku, Starej Krobi, Pogorzeli, Wziąchowie - mówił ogn. Mateusz Rajewski, dyżurny KP PSP Gostyń.

W Grodzisku spadający dach zabudowania gospodarczego zniszczył trzy samochody i uszkodził budynek wielorodzinny, który zamieszkuje sześć rodzin. Mieszkańcy czekają na pomoc i liczą straty. - Siedziałam akurat w kuchni... Był ogromny trzask... Byłam pewna, że spadł dach z naszego domu - mówiła jedna z mieszkanek. - Mam zniszczony samochód i jak widać, dach z budynku gospodarczego spadł i zatrzymał się na naszym domu - mówił kolejny mieszkaniec. - My nic nie pamiętamy, tylko ogromny huk. Wyjść z domu było trudno od strony podwórka. Wychodziliśmy od tyłu domu. Widzieliśmy ten ogrom strat już wczoraj, kiedy samochód strażacki przyjechał i oświetlił to wszystko. Okropny widok... Dzisiaj jeszcze więcej widać - dodała kolejna mieszkanka. Straty są duże, ale obyło się bez tragedii. Nikt nie zginął. Nadal setki budynków pozostaje bez prądu.

Informacje o uszkodzeniach jednak dalej napływają do komendy straży pożarnej. - Liczba działań, które polegają na usuwaniu skutków wichury, na pewno wzrośnie - informuje dyżurny straży pożarnej w Gostyniu.