Seria włamań w powiecie! Po hurtowni obrobili market i stację paliw

Ostatnio wiele dzieje się w naszym powiecie, chociaż nie wszystkie informacje przedostają się do opinii publicznej. Na początku sierpnia złodzieje włamali się do hurtowni papierosów, kilka dni temu do Dino a dziś okradli stację paliw. Z uwag na dobro śledztwa policja nie udziela na razie informacji. Te które mamy, otrzymaliśmy od czytelników.

Nie znamy szczegółów żadnego z tych przestępstw, ponieważ w każdej ze spraw prowadzone jest osobne dochodzenie. Ujawnienie ich mogłoby zepsuć pracę funkcjonariuszom z dochodzeniówki, dlatego policja tylko potwierdza, że miały zdarzenia takie miejsce.

Dokładnie 5 sierpnia otrzymaliśmy na Alert24 informację o włamaniu do hurtowni papierosów przy ul. Poznańskiej. Co skradziono, można się tylko domyślać. Nie wiemy jednak ani jak do tego doszło, ani jak wielkie są straty. Policja nie udziela żadnych informacji, zasłaniając się dobrem śledztwa.

Kolejne włamanie tym razem do marketu Dino w Pogorzeli miało miejsce trzy dni temu 9 września. Informację również otrzymaliśmy na Alert24 – Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce, jednak na chwilę obecną żadnych informacji nie mogę udzielić – poinformowała w rozmowie telefonicznej Monika Curyk z-ca oficera prasowego KPP w Gostyniu

Z kolei dzisiejszej nocy złodzieje włamali się do stacji paliw w Poniecu. Z naszych informacji wynika, że na miejscu cały czas pracują policjanci. Zdjęcia i wiadomość o popełnionym przestępstwie otrzymaliśmy tym razem za pośrednictwem Facebooka. Policja potwierdziła, że dokonano włamania, ale o szczegółach będzie rozmawiać dopiero po zakończeniu wszelkich czynności.

Wygląda na to, że po złodzieje znów zaczęli grasować w naszym powiecie. Warto o tym wiedzieć, bo można próbować zabezpieczyć się przed nimi. Policja ma pełne ręce roboty, dlatego nie można im przeszkadzać. Dlatego nie zawracamy im głowy i nie dopytujemy. Jak będą mogli, to sami powiedzą

Aktualizacja godz. 17.00
Po ukazaniu się artykułu, na Alert24 przyszła taka informacja
Z hurtowni papierosów na ulicy Poznańskiej nic nie skradziono ponieważ włamywacze pomimo 40 minut nie sforsowali drzwi tylko je uszkodzili.dziwi mnie fakt że do zdarzenia doszło we wczesnych godzinach rannych a mimo tego,że złodzieje poruszali się samochodem ze skradzionymi wrocławskimi tablicami nie sprawdzono monitoringu w kolejnych miejscowościach w celu ustalenia kiedy pozbyli się trefnych tablic - napisał nasz czytelnik