Spieszyli się bardzo... ona do pracy, on do domu, lecz żadne nie dojechało na czas. Zamiast tego, na trzy miesiące zabrano im prawo jazdy. Wszystko przez zbyt duży pośpiech. Oboje nie zwracali uwagi na znaki, pędząc ponad 100 km/h w terenie zabudowanym
Od lat najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Mimo to policjanci wciąż zatrzymują kierowców, którzy jeżdżą za szybko. W sobotę 8 czerwca funkcjonariusze zatrzymali dwa prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h na terenie powiatu. - Pierwsze prawo jazdy zatrzymano 44-letniej mieszkance powiatu grodziskiego, która pędziła ul. Powstańców Wlkp. w Borku Wlkp. Kobieta jechała samochodem marki Mercedes CLS z prędkością 107 km/h, a jest to teren zabudowanym. Tłumaczyła, że spieszyła się do pracy - mówi asp. Adrian Polerowicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu. - Drugie prawo jazdy policjanci zatrzymali 31-letniemu mieszkańcowi gminy Pępowo, który ul. Kobylińską jechał 105 km/h. Twierdził, że spieszy się do domu - wyjaśnia asp. Adrian Polerowicz. Oboje stracili prawa jazdy na trzy miesiące. Dodatkowo na kierujących nałożono mandaty w wysokości 400 złotych i punkty karne.
Policjanci apelują o zdjęcie nogi z gazu i ostrożność w czasie zapowiadanych przez synoptyków upałów. - Jeżeli czujemy się słabo przed podróżą należy zrezygnować z jazdy, bądź poprosić bliskich o to, by ktoś inny kontynuował jazdę. Wysokie temperatury mają wpływ na koncentrację podczas jazdy, dlatego apelujemy o zachowanie ostrożności - apeluje asp. Adrian Polerowicz, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu.
Foto: Fotolia
Kik09:31, 11.06.2019
0 1
W całym Gostyniu śmierdzi gazem a pogotowie gazowe na sygnale jechało koło WBK. Co się dzieje? 09:31, 11.06.2019
Tom22:22, 11.06.2019
0 0
od zarania wie się ze kiedy włoży się łapę do pieca to się poparzy, apele nic nie zmienia , trzeba karać i to nie stówka dwie , z grubej rury wtedy te "szu-macherki zaczną myśleć , zabawne są te spoty w TV o udzieleniu pierwszeństwa przejazdu itp 22:22, 11.06.2019