Napastnik jak podano w jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych miał być mieszkańcem powiatu gostyńskiego, co kazało się nieprawdą...

Media ogólnopolskie obiegła informacja o 27-letnim mężczyźnie, który dokonał brutalnego napadu na ekspedientkę w Poznaniu. Patryk K. jak podano w jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych miał być mieszkańcem powiatu gostyńskiego. To z kolei odbiło się szerokim echem wśród naszych czytelników. Na Alert24 zaczęły przychodzić informacje... Tymczasem po rozmowie telefonicznej z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu wyjaśniło się, że człowiek ten nie ma nic wspólnego z naszym powiatem.

O tym brutalnym napadzie mówiła w ostatnich dniach cała Polska. 27-letni mężczyzna podjechał rowerem pod sklep na poznańskim osiedlu Morasko. Poczekał, aż wszyscy klienci z niego wyjdą i napadł na sprzedawczynię, zadając 58-letniej kobiecie około 50 ciosów kamieniem. Później próbował otworzyć kasę nożem, ale się nie udało,  więc wsiadł na rower i uciekł. Został jednak zatrzymany przez przypadkowych świadków. Ekspedientka trafiła do szpitala, gdzie założono jej 20 szwów, a Patryk K. trafił do policyjnej izby zatrzymań. Śledczym przyznał, że zrobił to, bo jest zadłużony w parabankach na kilkadziesiąt tysięcy złotych. 27-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju, spowodowania obrażeń ciała, jak również narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Wczoraj został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Wczoraj w wiadomościach głównych jednej z ogólnopolskich stacji telewizyjnych pojawiła się informacja, że 27-letni Patryk K. to mieszkaniec powiatu gostyńskiego. Momentalnie na Alert24 pojawiły się wiadomości, powołujące się na ten program  - Właśnie w wiadomościach na Polsacie wyemitowano materiał o napadzie na sklep w Poznaniu w dzielnicy Morasko i sprawca jest chłopak z powiatu gostyńskiego. Dodatkowo zmasakrował sprzedawczynie kamieniem. - napisał jeden z czytelników.  - Właśnie mówili w wydarzeniach na Polsacie że gościu z powiatu gostyńskiego chciał okraść sklep w Morasku... Zadał 50 ciosów kamieni ekspedientce - napisała kolejna osoba.

Dziś w rozmowie telefonicznej z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu okazało się, że jednak nie. Doszło do pomyłki, która jak się okazało wyszła na jaw dopiero po naszym telefonie. Po kolejnym sprawdzeniu w systemach informacyjnych prokuratury okazało się, że podejrzany zameldowany jest w miejscowości oddalonej od Gostynia o ponad 100 kilometrów, w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim

Foto: iturek.net