Piesi i rowerzyści to grupa użytkowników dróg, którzy w przeciwieństwie do kierowców i pasażerów samochodów pozbawieni są na drodze jakiejkolwiek ochrony. Niestety, jak pokazują policyjne statystyki, nie wszyscy stosują się do przepisów, dlatego co jakiś w regionie gostyńskim prowadzone są działania pod kryptonimem NURD.
W ubiegłym tygodniu policjanci przeprowadzili działania "NURD" (Niechroniony Uczestnik Ruchu Drogowego). W trakcie akcji policjanci zwracali szczególną uwagę na zachowanie kierowców wobec pieszych, ale też przyglądali się niechronionym uczestnikom ruchu drogowego czy przestrzegają oni przepisów. - W trakcie działań policjanci ujawnili 48 kierowców, którzy popełnili wykroczenia wobec pieszych oraz 20 pieszych, którzy popełnili wykroczenia drogowe - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji.
Posypały się mandaty i pouczenia. Najczęstsze wykroczenia popełniane przez kierowców to nieprawidłowe zatrzymania i postój w rejonie przejścia dla pieszych. Natomiast głównym "grzechem" pieszych było przechodzenie przez jezdnie w miejscu niedozwolonym. - Za dużo jest tych wykroczeń szczególnie względem pieszych, ale tez piesi muszą sobie zdawać sprawę, że nie przechodzi się w miejscach niedozwolonych, to to może zakończyć się tragicznie. Pieszy i rowerzysta przy spotkaniu z pojazdem maja małe szanse wyjść bez szwanku. Co gorsze czasami przez nieuwagę, lekceważące podejście do przepisów, takie zdarzenia mogą zakończyć się nawet tragicznie - podsumował Sebastian Myszkiewicz, rzecz gostyńskiej policji.
Q11:39, 13.03.2019
Najgorsi są rowerzyści, czasami całe rodziny, którzy wyjeżdżają na pasy, zwłaszcza na rondzie przy SP2. Ludzie nie rozumieją, nie wiedzą, są zbyt leniwi, aby zatrzymać się i zejść z roweru. Sama kiedyś przeprowadziłam rozmowę z chłopcem, który śpiesząc się do szkoły, wjechał mi nagle przed maskę samochodu. Mogło się to zakończyć tragicznie... 11:39, 13.03.2019
bobo12:08, 13.03.2019
Od kilku lat obserwuje się zdziczenie kierowców na gostyńskich drogach ( mało radarów ,brak fotoradarów ) 12:08, 13.03.2019
Q do Janek13:29, 13.03.2019
Chłopiec przejechał bardzo szybko na boisko. Mimo, że śpieszyłam się do pracy, podjechałam pod szkołę. Poprosiłam Pana dyrektora, który akurat był na boisku o rozmowę z dzieckiem. Od siebie powiedziałam parę słów. Jeśli Pan uważa, że coś nie tak, to chyba nie ja mam problem. Miłego dnia życzę :) 13:29, 13.03.2019
Janek15:00, 13.03.2019
Ja uważam że jak zaczepiasz małe dzieci i lecisz do dyrektora na skargę to naprawde masz problem. 15:00, 13.03.2019
chłop06:52, 14.03.2019
gupia baba 06:52, 14.03.2019
Q do Janek15:09, 13.03.2019
Jestes rodzicem, trudno to sobie wyobrazić ... 15:09, 13.03.2019
Janek16:03, 13.03.2019
Jestem 16:03, 13.03.2019
Janek 16:22, 13.03.2019
A Ty tak ws-ystkie dzieci zaczepiasz czy tylko te co przez pasy przejadą na rowerku. 16:22, 13.03.2019
Basia do Janka07:32, 14.03.2019
To jesteś złym i nieodpowiedzialnym rodzicem. Szkoda chłopczyka, może wkrótce zostać kaleką przez własnego ojca. 07:32, 14.03.2019
Janek11:55, 13.03.2019
3 22
Ja sobie nie życzę żeby jakaś obca osoba zaczepiala i tłumaczyła mojemu dziecku co kolwiek, nawet jak przejeźdzala przez pasy na rowerku. Nie masz prawa. 11:55, 13.03.2019
beka z janka12:15, 13.03.2019
11 2
No najlepiej nie zwracać synusiowi uwagi niech robi co chce bo kto to widział żeby obca osoba zwracała dziecku uwagę na złe zachowanie, takie rzeczy powinien tłumaczyć według Januszka powyżej pewnie tylko on sam albo lekarz. Jakby przykładowo samochód mu dzieciaka potrącił to by mu powiedział dlaczego nie powinien wjeżdżać komuś pod koła żeby nie stać się w najgorszym wypadku warzywem.. 12:15, 13.03.2019
5514:02, 13.03.2019
8 0
Policja powinna częściej pojawiać się przy rondzie koło sądu i dla przykładu karać tych co przejeżdżają rowerami przez pasy,gdyż kiedyś dojdzie do tragedii jak ktoś nie zdąży wyhamować 14:02, 13.03.2019