Z obrażeniami ciała do leszczyńskiego szpitala trafił 47-letni mężczyzna. Najbardziej zaskakujące są jednak okoliczności w wyniku, których tam trafił. Wszystko wskazuje, że idąc poboczem zachwiał się i wpadł na przejeżdżający drogą samochód. Niewykluczone, że w głowie zakręciło mu się od wypitego wcześniej alkoholu...
Wypadek miał miejsce w sobotę 9 marca po godz. 20. w Siemowie, gmina Gostyń. Doszło tam do potrącenia pieszego przez samochód marki Fiat Punto, którym kierowała 18-latka. Według dotychczasowych ustaleń wynika, że i tak miał sporo szczęścia w nieszczęściu jakie go spotkało. - Mężczyzna szedł poboczem. Zachwiał się i wpadł na dach a następnie na maskę omijającego go samochodu - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji. Jak później ustalono 47-latek był kompletnie pijany. Miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna przebywa w szpitalu w Lesznie, jego obrażenia nie są na razie znane.
Aa21:10, 12.03.2019
4 0
Musiał byc bardzo wysoki skoro się zachwial i wpadł najpierw na DACH tego auta... 21:10, 12.03.2019