Zamknij

To była ciężka akcja. Trzeba było przesypać w inne miejsce około dziesięc ton opału. Wszystko po to, by nie doszło do kolejnego pożaru

16:41, 18.12.2018 MiS Aktualizacja: 05:23, 19.12.2018
Skomentuj Foto: Poniec Moje Miasto Foto: Poniec Moje Miasto

Nietypowe parowanie pojawiło się już z samego rana, jednak właściciel firmy pewny był, że z pracownikami opanuje sytuację. Ostatecznie wezwano na pomoc strażaków, by sprawdzii co się dzieje. Na placu znajdowało się około 100 ton węgla i innego palnego kruszywa.

Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś w składzie opału przy ul. Krobskiej w Poniecu.  Z nieustalonych na razie przyczyn zapaliła się hałda miału. Sytuacje udało się opanować dopiero po kilku godzinach. - Hałda miału, z której się dymiło została przesypana w inne miejsce wskazane przez właściciela. Do tego głównie ograniczała się ta akcja - mówił asp. Roman Wrotyński, dyżurny KP PSP Gostyń.

Tlącą się część opału zalano wodą, by w późniejszych godzinach nie doszło do groźniejszego pożaru. Zdaniem strażaków, przyczyną zdarzenia mógł być samozapłon, gdyż dym wydobywał się z głębi hałdy. W akcji gaśniczej udział brały zastępy JRG Gostyń i OSP Poniec. W sumie na placu, gdzie prowadzono akcję znajdowało się około 100 ton opału, podzielonych na kilka usypisk.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

edekedek

8 3

tytuł w sam raz pasujący do portalu . Brawa dla własciciela że próbowal sam bez angazowania słuzb publicznych 19:05, 18.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%