Zamknij

Prokuratura Rejonowa w Gostyniu postawiła zarzuty 23-latkowi, który kilka dni temu, pędził ulicami Gostynia, próbując uciec policjantom...

07:11, 11.12.2018 J.J Aktualizacja: 07:30, 11.12.2018
Skomentuj

Nie wiadomo czy chciał zaimponować dziewczynom czy może wystraszył się konsekwencji. Na pewno jednak zmarnował sobie życie przez ten jeden nieodpowiedzialny wyczyn. Prokuratura Rejonowa w Gostyniu postawiła zarzuty 23-letniemu mieszkańcowi Lubonia, który kilka dni temu, próbował uciec policjantom, łamiąc wszelkie zasady bezpieczeństwa.

To była akcja jak w gangsterskim filmie. Po komunikacie dyżurnego policji, że kierowca samochodu osobowego marko Opel Corsa może być pod wpływem alkoholu, funkcjonariusze próbowali go zatrzymać. Mężczyzna podjął jednak próbę ucieczki. Przez kilkadziesiąt minut szaleńczej jazdy po Gostyniu łamał wszelkie przepisy i uderzył w radiowóz. Dopiero użycie policyjnego samochodu jako środka przymusu bezpośredniego sprawiło, że został zatrzymany

Na światło dzienne zaczęły wychodzić jego inne grzechy. Jak ustalono nigdy nie posiadał on prawa jazdy, na dodatek był już karany za jazdę pod wpływem alkoholu i bez uprawnień. Nie przeszkadzało mu to po raz kolejny napić się piwa i usiąść za kierownicę. W jego organizmie stwierdzono ponad pół promila alkoholu. To jednak nie koniec.

W samochodzie, który prowadził pijany mężczyzna znajdowały się dwie młode kobiety. Pierwsza z nich to mieszkanka Gostynia druga jest matką jego 1,5 rocznego dziecka, obecnie w 6 miesiącu drugiej ciąży. - Kobiety wcześniej przyjechały z nim do szkoły w Kościanie, a po zajęciach kierowca odwoził mieszkankę Gostynia do domu. Podczas drogi powrotnej doszło do tego zdarzenia. One nie miały świadomości, że kierowca czekając za nimi wypił dwa piwa – mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu

Mężczyzna usłyszał aż trzy zarzuty - prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do policyjnej kontroli przez oznakowany radiowóz na sygnałach i co najistotniejsze sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej, zagrożonego karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat – Sprawca przyznał się do popełnienia tego czynu, okazał skruchę, jednocześnie chęć dobrowolnego poddania się karze – dodaje Jacek Masztalerz

Jeśli wcześniejszy wyrok z warunkowym zawieszeniem nie przedawnił się, 23-latek prawdopodobnie pójdzie do więzienia. - Biorąc pod uwagę, że było to już po zmroku, śliska nawierzchnia, czas i droga, którą pokonał, a także realne zagrożenie dla szeregu osób, zarówno dla pasażerek, funkcjonariuszy policji, a także innych uczestników ruchu drogowego,(...) wszystko to będzie rzutowało na wysokość orzeczonej kary – tłumaczy prokurator Masztalerz

Po przesłuchaniu kierowca został zwolniony do domu. Będzie jednak dozorowany przez policję w Luboniu, gdzie musi się wstawiać na każde wezwanie. Zastosowano też wobec niego poręczenie majątkowe oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Biorąc pod uwagę okoliczności, można powiedzieć, że jednym wyczynem zmarnował sobie życie. Być może urodziny drugiego dziecka będzie świętował w więzieniu... a wszystko na własne życzenie

(J.J)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

??????

2 3

Z tym dozorem to chyba coś nie tak. Skoro jechał po pijaku to jeszcze w ramach dozoru ma się "wstawiać" na wezwanie. Jak to jest autorze tego artykułu? 08:06, 11.12.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

..

3 0

Zapytaj prokuratora detektywie :) 08:50, 11.12.2018


Do .Do .

1 3

Czytaj że zrozumieniem. "wstawić " znaczy wprowadzić się w stan upojenia. Powinien się chyba stawić na wezwanie. 13:11, 11.12.2018


XXXXXX

0 0

Gównoburza... brawo! 17:47, 11.12.2018


reo

KtośKtoś

8 0

Najbardziej zapewne przejął się zakazem prowadzenia pojazdów, skoro nigdy nie miał prawka, a i tak prowadził samochód. 09:24, 11.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hh

5 0

i dovrze powinni gobwsadzic na 5 lat i jednego giwniarza mniej 14:02, 11.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

QQ

1 0

Czyżby wracali z najlepszej szkoły dla Dorosłych w Kościanie? Tam nikt nie zauważył, że uczeń jest pijany? 20:40, 11.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZbychuZbychu

3 0

Jak długo polskie prawo będzie uznawało alkoholizm za okoliczność łagodzącą np: ostatni wyrok dla kierowcy, który zabił chłopca po pijanemu i został uniewinniony , bo chłopiec jeździł rowerem po ulicy. DOŚĆ TYM MORDERCOM. Niech wreszcie zaczną w pełni odpowiadać za swe czyny, a u w/w szczególnie bo to jest już recydywa. 18:14, 12.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%