Tragiczny finał wczorajszego wypadki, który miał miejsce podczas wycinki w lesie. Mężczyzna, przygnieciony przez drzewo, mimo natychmiastowej pomocy i transportu helikopterem do szpitala, nie przeżył. Zmarł w nocy w wyniku odniesionych obrażeń. Miał 29 lat.
Służby ratunkowe zostały poinformowane o zdarzeniu wczoraj około godz. 14. 29-letni mężczyzna, wraz ze współpracownikami prowadził w lesie wycinkę drzewa. Jedno z drzew spadło na mieszkańca gminy Gostyń. - Doszło do wypadku, w wyniku którego sosna przygniotła pilarza. Na miejscu był mężczyzna, który udzielił mu pomocy, przeciął drzewo, aby go wydobyć. To on wezwał służby ratunkowe - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji. Na miejsce wysłano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował nieprzytomnego 29-latka do szpitala w Poznaniu. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować. - Zmarł mimo wysiłku lekarzy - mówi rzecznik gostyńskiej komendy.
Gostyńska policja prowadzi postępowanie wyjaśniające wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Na miejscu wypadku oprócz śledczych pracowali inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy oraz pracownicy Nadleśnictwa Piaski. Wiadomo, że 29-latek był doświadczonym pilarzem. W tym fachu pracował od około 9 lat.
[ZT]45048[/ZT]
Radek21:57, 29.11.2018
14 0
Tragedia, wyrazy współczucia dla rodziny. 21:57, 29.11.2018