Kłęby dymu unoszące się nad terenem ogródków działkowych w Karolewie zaniepokoiły jednego z mieszkańców i wezwał straż pożarną. Okazało się, że paliły się zgromadzone na jednej z działek krzaki i materiały drewniane. Pożar wybuchł późnym wieczorem i strażacy nie wykluczają, że ktoś zaprószył ogień.
Zadymienie zauważył jeden z mieszkańców w sobotę 7 kwietnia około godz. 22:40. Zastępy strażaków szybko pojawiły się na terenie ogródków i zlokalizowały miejsce pożaru. - Paliły się krzaki i materiały drewniane na działce. Właścicieli nie było na miejscu, ich ustaleniem zajęli się policjanci - mówił asp. Roman Wrotyński, dyżurny KP PSP Gostyń. Strażacy nie wykluczają, że przyczyną pojawienia się ognia mogło być zaprószenie przez nieznaną osobę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz