Liczył się czas. Wewnątrz budynku znajdowało się około 100 sztuk trzody chlewnej - 16 macior i 80 prosiąt

W budynku gospodarczym, w którym znajdowało się blisko sto sztuk trzody chlewnej, pojawił się ogień. Zapaliły się snopki słomy. Gdyby nie szybka reakcja świadków, straty mogły być znacznie większe.

Kilka minut po godz. 16.00 zastępy PSP z Gostynia i OSP z Krobi skierowano do miejscowości Posadowo. Palił się budynek chlewni. - Po dojeździe na miejsce pomieszczenie (około 150 metrów kwadratowych) było dosyć mocno zadymione. Podaliśmy prąd wody na palącą się słomę, jednocześnie podczas gaszenia prowadzone były działania polegające na oddymieniu obiektu - mówił asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. Liczył się czas. Wewnątrz budynku znajdowało się około 100 sztuk trzody chlewnej - 16 macior i 80 prosiąt. Zwierzęta jednak nie ucierpiały. - Jedna maciora był delikatnie poddymiona i już wezwano weterynarza. Pozostałym zwierzętom nic się nie stało - dodaje dowódca KP PSP Gostyń. Po zakończeniu akcji miejsce zdarzenia przekazano pod dozór właścicielowi.