Zamknij

Asp. sztab. S. Kasperkowiak: Weszliśmy do domu przez okno piwnicy, aby szkody były jak najmniejsze. Następnie strażak otworzył drzwi...

10:55, 23.11.2017 MiS
Skomentuj

Mieszkanka Ponieca od kilku dni źle się czuła, w końcu choroba unieruchomiła ją w łóżku. Kobieta nie była w stanie poruszyć się. Zadzwoniła do sąsiadki i opowiedziała, co się dzieje, ta wezwała na pomoc strażaków.

W czwartek 23 listopada kilka minut po godz. 9.00 zastępy strażaków z JRG Gostyń i OSP Poniec skierowano do budynku mieszkalnego przy ul. Kusza w Poniecu. Pomocy wymagała samotnie mieszkająca 65-letnia kobieta. - Poszkodowana zadzwoniła do swojej sąsiadki i powiedziała, że nie jest w stanie samodzielnie wstać z łóżka - mówił asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. Sąsiadka wezwała straż pożarną, na miejsce przyjechała też karetka pogotowia. - Kobieta postąpiła bardzo dobrze. Weszliśmy do domu przez okno piwnicy, aby szkody były jak najmniejsze. Następnie strażak otworzył drzwi od wewnątrz i ratownicy mogli udzielić specjalistycznej pomocy poszkodowanej - wyjaśnia dowódca KP PSP Gostyń. Z naszych informacji wynika, że kobieta miała wziąć leki, które wcześniej zapisał jej lekarz rodzinny. Czy to one były powodem jej dolegliwości? Załoga karetki przewiozła kobietę do gostyńskiego szpitala.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%